Nagrania zaczęły się w parku, a skończyły na rynku / Urząd Miasta
Nagrania zaczęły się w parku, a skończyły na rynku / Urząd Miasta
Tłum ludzi najpierw przećwiczył piosenkę, wziął sobie do serca kilka rad dotyczących zachowania przed kamerą i nagranie ruszyło. – Najpierw, o godz. 9, spotkaliśmy się jeszcze w Wodzisławskim Centrum Kultury, żeby się przygotować do kręcenia. Przypomnieliśmy uczestnikom, żeby patrzyli do kamery i otwierali usta. Od godz. 10 nagrywaliśmy pierwsze ujęcia, cała akcja zakończyła się po godz. 14 – mówi Szymon Oślizło, jeden z pomysłodawców i współorganizatorów przedsięwzięcia. Na czym polegało nagranie? Otóż kilkaset osób poruszało ustami w rytm utworu Pawła Kukiza „Całuj mnie”. Cała trudność polegała na tym, że klip musiał być nakręcony jednym ujęciem. Nagrania rozpoczęły się w parku, potem przeniosły do muzeum, a zakończyły na rynku.
W centrum miasta dawno nie widziano takiego tłumu. Zdumieni przechodnie nieświadomie wchodzili w kadr i nie wiedzieli, co robić. Zabawnych sytuacji nie brakowało. – Zaś najbardziej zabawnym zdarzeniem była akcja, kiedy wszyscy z parku pędzili co tchu na rynek, żeby zdążyć na kolejną scenę. Przechodnie biegli razem z tłumem aktorów, bo myśleli, że coś się stało – wspomina Szymon Oślizło. W LipDubie wziął udział także prezydent Mieczysław Kieca, który miał odśpiewać frazę piosenki „dolarami, a ty”. – Spotkaliśmy się z opiniami, żeby go nie angażować, bo to może rodzić jakieś polityczne niejasności. Nie zgadzamy się z tą opinią, poza tym czekaliśmy na wszystkich chętnych, bez względu na stanowisko czy poglądy. A prezydent zgłosił się jak inni mieszkańcy – mówią organizatorzy.
Dziękują wszystkim za udział w nagraniu i za cierpliwość, a przechodniom – za zrozumienie sytuacji. I liczą na gromki odzew po wpuszczeniu teledysku do sieci. Premiera nagrania odbędzie się w najbliższy piątek, 10 września, o godz. 18 w klubie VIP niedaleko rynku. Wodzisławski LibDub to prawdopodobnie pierwszy w Polsce, a może i na świecie teledysk z udziałem mieszkańców. Do tej pory w taki sposób promowały się głównie uczelnie. Organizatorami są: Marcin Jurków, Robert Menżyk, Szymon Oślizło, którzy pracowali z pomocą Karoliny Ostrzołek i Asi Sauer oraz członków Grupy Inicjatyw Twórczych.

Komentarze

Dodaj komentarz