Tablica Solidarności
W Rybniku również świętowano 30-lecie Solidarności. W sobotę na ścianie rybnickiego ratusza odsłonięto tablicę upamiętniającą 30-lecie Solidarności. Ufundowała ją „S” Rybnickiej Fabryki Maszyn. Prezydent Adam Fudali mówił o działaczach opozycji, którzy doprowadzili do tego, że dziś żyjemy w wolnym kraju. – Nie wymienię wszystkich, żeby kogoś nie pominąć. Wspomnę tylko Czesława Sobierajskiego, który jest tutaj obecny – mówił prezydent Rybnika. Urszula Grzonka, szefowa biura terenowego „S” w Rybniku, wspominała lata 80., gdy jej synowie byli dziećmi. Mąż przywiózł z zagranicy zielone, niedojrzałe banany, a oni myśleli, że to ogórki!
– Mieliśmy w portfelach miliony, a w drugiej przegródce kartki na wszystko. Chciałam dać ogłoszenie, że kupię na spółkę bombonierkę dla dzieci, bo sama nie miałam aż tylu kartek. A dziś niektórzy wołają: komuno wróć! – mówiła Urszula Grzonka. Do Rybnika przyjechał Sławomir Ciebiera, wiceprzewodniczący zarządu regionu ds. struktur branżowych. – 30 lat temu walczyliśmy o godność. Wolność już mamy, niestety nie mamy godności. Godności życia, godności pracy i płacy. Nie możemy zwinąć sztandarów. Została nam najtrudniejsza walka – mówił. Tablicę poświęcił ksiądz Karol Matera, nowy proboszcz parafii pw. św. Jadwigi na Nowinach. Po ceremonii wszyscy przeszli do bazyliki na mszę. Zatrzymali się przed pomnikiem Jana Pawła II, który stoi przed świątynią.
Dzień wcześniej w kampusie odbył się koncert. Działacze rybnickiej Solidarności zaprosili Jana Pietrzaka, uważanego za barda swojego ruchu. – Kiedy pan Janek zaśpiewał „Żeby Polska była Polską”, wszyscy mieliśmy łzy w oczach – mówiła Urszula Grzonka. Jutro (16 września) ostatni element obchodów. O godzinie 11 w siedzibie Uniwersytetu Trzeciego Wieku (ul. Sobieskiego 15) Jerzy Frelich wygłosi wykład „Jacek Kaczmarski – bard Solidarności”.

Komentarze

Dodaj komentarz