Odrabiają straty
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie zaczęli powoli odrabiać straty do czołówki. Najpierw rozgromili zespół KTH Krynica, a następnie stoczyli zacięty bój z liderem ekstraligi – Cracovią. Prawdziwy koncert strzelecki urządzili sobie hokeiści JKH GKS Jastrzębie w trakcie piątkowego meczu z KTH Krynica. To spotkanie miało pokazać, że jastrzębianie kryzys strzelecki mają za sobą. Jeszcze pierwszej tercji goście starali się dorównać drużynie trenera Jirego Reznara. Stąd tylko dwubramkowe prowadzenie zespołu gospodarzy po golach Petra Lipiny i Macieja Urbanowicza. W drugiej odsłonie jastrzębianie zaczęli grać bardziej zdecydowanie i raz po raz bombardowali bramkę Ondreja Raszki. Kiedy czeski bramkarz skapitulował po raz szósty trener Josef Dobos postanowił oszczędzić mu dalszych męczarni. Do gry desygnował Bartosza Stepokurę, ale rezerwowy bramkarz zespołu z Krynicy nie zapobiegł utracie kolejnych goli. W sumie aż dziewięć razy musiał wyciągać krążek z bramki.
Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu okazał się Maciej Urbanowicz. Reprezentant Polski zdobył w sumie cztery gole. Trzy razy do bramki gości trafiał Mateusz Danieluk. Po dwa gole zdobyli Richard Bordowski i Petr Lipina, a po jednym Mateusz Bryk, Richard Kral, Tomasz Pastryk i Tomasz Kulas.
Bliscy sprawienia sporej niespodzianki byli w niedzielę (26 września) hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Nasz zespół prowadził już z liderem rozgrywek ekstraligi Comarch Cracovią 2:0, ale ostatecznie zszedł z lodu pokonany. Nie wrócił jednak z Krakowa z pustymi rękami. Decydujący o zwycięstwie gospodarzy gol padł dopiero w dogrywce, a to oznacza, że jastrzębianie wywalczyli pod Wawelem jeden punkt. Gola dla naszego zespołu zdobyli Marcin Słodczyk i Richard Kral. Niestety później główne role na lodowisku zaczęli odgrywać zawodnicy pierwszego ataku Cracovii. Daniela Kachniarza dwa razy pokonał Grzegorz Pasiut, któremu krążek za każdym razem podawał Leszek Laszkiewicz. W końcu w dogrywce najlepszy obecnie polski hokeista sam rozstrzygnął losy meczu.


JKH GKS JASTRZĘBIE – KTH KRYNICA 15:4 (2:0, 6:3, 7:1)
COMARCH CRACOVIA – JKH GKS JASTRZĘBIE 3:2 (0:1, 1:1, 1:0, 1:0)
JKH: Kachniarz – Rimmel, Bryk, Lipina, Kral, Danieluk – Górny, Dąbkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Furo – Pastryk, Labryga, Bordowski, Kąkol, Kulas – Galant, Kiełbasa, Ciupa, Bernacki.

Komentarze

Dodaj komentarz