Poczciwe owczarki prezentowały się pięknie  / Adrian Karpeta
Poczciwe owczarki prezentowały się pięknie / Adrian Karpeta

Prawie 1000 psów uczestniczyło w jubileuszowej, 25. krajowej wystawie psów rasowych w Rybniku Kamieniu. Przyjechali hodowcy z całej Polski, ale też z Czech, ze Słowacji, z Finlandii, Niemiec i Rosji. – To naprawdę międzynarodowe towarzystwo, mnóstwo pięknych psów, także rzadkich ras – mówił Grzegorz Kopeć, jeden z organizatorów imprezy.
Wystawcy zza naszej południowej granicy pokazywali np. czechosłowackiego wilczaka. To krzyżówka owczarka niemieckiego z prawdziwym wilkiem. Rasa powstała w dawnej Czechosłowacji, a psy miały służyć przede wszystkim w wojsku i być wykorzystywane do zadań specjalnych. To bardzo specyficzne psy, niezwykle inteligentne i niezależne. Zupełnie inne od pozostałych psów pasterskich. Czesi mieli wilczaka, a Rosjanie np. czarnego teriera. Dziś, kiedy militaryzm jest w odwrocie, psy te są po prostu przyjaciółmi człowieka. W policji czy wojsku służą obecnie również psy, ale innych ras, łatwiejsze w szkoleniu.
Ciekawostką w Rybniku był bolończyk kolorowy. To przedstawiciel rasy, która jeszcze nie została uznana przez Międzynarodową Federację Kynologiczną (FCI). Nie mogło zabraknąć tak kochanych labradorów retrieverów, było ich około 30. – Goldeny i labradory to najpopularniejsze psy, chociaż od kilku lat popularność zdobywają psy ozdobne. Być może wynika to z tego, że to psy małe, łatwiej jest nad nimi zapanować, trzymać je nawet w małym mieszkaniu w bloku. To z reguły psy towarzyskie, rodzinne – mówi Grzegorz Kopeć.

Komentarze

Dodaj komentarz