Rok posła Marcinkiewicza
Eurodeputowany pochodzący ze Świerklan podsumował pierwsze dwanaście miesięcy. Bogdan Marcinkiewicz zasiada w dwóch komisjach: badań naukowych, przemysłu i energii oraz transportu.
– Pracowałem nad rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa dostaw gazu do Unii Europejskiej. To jest już zakończone. Będziemy inwestowali w infrastrukturę, to pozwoli na uniknięcie sytuacji, w której ktoś zamyka kurek i wszyscy mają problem – mówi. Razem z innymi europosłami (Andrzejem Grzybem oraz z posłami z Rumunii i Austrii) złożył oświadczenie w kwestii potencjalnego wykorzystania gazu ziemnego ze źródeł alternatywnych, w tym gazu łupkowego. Posłowie wezwali Komisję Europejską do przeprowadzenia wstępnej analizy wydobycia gazu ze źródeł alternatywnych w Europie, obejmującą również opłacalność ekonomiczną i możliwości techniczne. Postulują również, aby instytucje unijne wspierały badania geologiczne tak, aby można było wstępnie określić miejsca występowania i możliwości wydobywcze gazu łupkowego na terenie UE.
Najlepszą formą dywersyfikacji dostaw energii jest oparcie się na źródłach rodzimych, które w Europie się kurczą, co prowadzi do większego uzależnienia od państw trzecich. Wydobycie gazu łupkowego w USA już zrewolucjonizowało rynek energetyczny, jego pozyskanie powinno być również priorytetem dla Europy. Większe oparcie przemysłu energetycznego na gazie ziemnym pomogłoby również w redukcji emisji, bo gaz jest najbardziej ekologicznym z paliw kopalnych. – Gaz łupkowy powinien mieć w Polsce duże znaczenie i w części zastąpić węgiel. Co jednak nie znaczy, że odpuszczam węgiel, wprost przeciwnie. Obecnie powstaje nowy raport o węglu. Do jego wydobycia wraca Hiszpania, myślą o tym Niemcy i Anglia. Węgiel nie musi być na straconej pozycji, ale za wydobyciem musi iść technologia. Węgiel jest podstawą energetyki polskiej, a szczególnie życia na Śląsku i w ROW-ie – mówi Bogdan Marcinkiewicz.
Europoseł zdradza, że w 2020 roku w Polsce powinny się pojawić szybkie koleje, pędzące z prędkością ponad 300 kilometrów na godzinę.

Komentarze

Dodaj komentarz