Golfem do rzeki / Wacław Troszka
Golfem do rzeki / Wacław Troszka

Policja ustala właśnie personalia pijanego furiata, który około godz. 9 wjechał volkswagenem golfem do potoku stanowiącego dopływ Rudy. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Prawdopodobnie jest w wieku około 40 lat.

Do całego zdarzenia doszło na terenie jednej z posesji przy ul. Stawowej na popularnym Zastawie w dzielnicy Paruszowiec Piaski. Prawdopodobnie po awanturze mężczyzna wsiadł do golfa na częstochowskich rejestracjach i pomknął przez długie podwórko w stronę potoku i paruszowieckiego stawu. Najpierw skosił podporę drewnianej wiaty, która runęła na ziemię, a potem staranował ogrodzenie z siatki i, zjeżdżając ze skarpy, wbił się w koryto potoku w taki sposób, że auto utworzyło niewielką tamę, piętrząca wodę.

Amatorowi terenowych przejażdżek nic się nie stało, ale gdy ekipa pogotowia ratunkowego zabierała go do szpitala, awanturował się i szarpał z sanitariuszami. Prawdopodobnie spowodował jakieś szkody w sanitarce. Gdy  policyjni technicy wykonają zdjęcia na miejscu zdarzenia, samochód z rzeki ma wydostać pomoc drogowa.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
2

Komentarze

  • redakcja Odpowiedź redakcji 07 października 2010 12:02Dziękujemy za zwrócenie uwagi. SC to oczywiście Częstochowa...
  • czytelnik cieszyńskich rejestracjach? 07 października 2010 11:56Ja tam widzę częstochowską. Panie Wacławie, bardzo proszę uważniej przygotowywać materiał, bo w ten sposób traci wiarygodność... ;)

Dodaj komentarz