Prezes zapewnia: Odrze nie grozi upadek

"Wizyty komorników są naturalnym następstwem prowadzonych spraw sądowych przeciwko Odrze o niespłacanie zobowiązań finansowych. Są to jednak wizyty informacyjne, a nie mające na celu windykację wyposażenia klubu.
Owszem przyznajemy, że długi klubu są ogromne, jednak jesteśmy tu po to, aby nad tym stanem zapanować i doprowadzić do sytuacji, gdy wszyscy nasi wierzyciele zostaną zaspokojeni. Cały czas prowadzimy z nimi negocjacje oraz spłacamy najpotrzebniejsze zobowiązania. Prosimy jednak o cierpliwość, ponieważ sytuacja, którą zastaliśmy, wymaga długoterminowych i wielopłaszczyznowych działań. Naszą wolą i intencją jest doprowadzenie Odry ponownie na szczyt. Nie stanie się tak od razu. Ale przy dobrej organizacji pracy, dobrej woli miejscowych środowisk, także pomocy wszystkich, którym dobro klubu leży na sercu, jesteśmy w stanie tego dokonać" – pisze czeski sternik wodzisławskiego klubu.
Już jutro (9 października) Odrę czeka kolejny ligowy mecz. Do Wodzisławia przyjeżdża silna Sandecja Nowy Sącz. Początek tego spotkania o godz. 18.

Komentarze

Dodaj komentarz