Rybnik należy do najbardziej zakorkowanych miast nie tylko w naszym regionie. Nic dziwnego, że inwestycje drogowe spędzają Adamowi Fudalemu (tu w otoczeniu dziennikarzy) sen z powiek, zwłaszcza przed wyborami / Dominik Gajda
Rybnik należy do najbardziej zakorkowanych miast nie tylko w naszym regionie. Nic dziwnego, że inwestycje drogowe spędzają Adamowi Fudalemu (tu w otoczeniu dziennikarzy) sen z powiek, zwłaszcza przed wyborami / Dominik Gajda
Prezydent Adam Fudali w czwartek zorganizował rajd po inwestycjach drogowych. Na wycieczkę zaprosił dziennikarzy.
Zrobicie szybciej? – pytał prezydent. Zrobimy! – hardo odpowiadali kierownicy budów. Adam Fudali pytał, czy roboty idą zgodnie z harmonogramem, czy są jakieś opóźnienia i nalegał na przyspieszenie prac. Wszystko wyglądało trochę jak w latach 70. minionego wieku, kiedy modne było hasło „Pomożecie? Pomożemy!”... Chociaż w tournée prezydentowi mieli towarzyszyć tylko Janusz Koper, jego pełnomocnik ds. dróg i gospodarki komunalnej, oraz Jacek Hawel, naczelnik wydziału dróg, to pod magistrat podstawiono kilkunastoosobowego busa i zwołano dziennikarzy. – Zaprosiłem was po to, żeby wykonawcy złożyli deklaracje przed mediami. To będzie ich dopingowało do działania zgodnie z terminami – tłumaczył Adam Fudali, który ubrał się luźniej niż zwykle. Był w niebieskich dżinsach, koszuli i marynarce.
Pierwszy przystanek to wiadukt na ulicy Raciborskiej. Fudali zagaduje starszą kobietę. – Dobrze by było, żeby te prace już się skończyły. Moglibyście bez przeszkód przejeżdżać. Ale cierpliwości, jeszcze trochę i będzie gotowe – mówi. Potem zwraca się do kierownika budowy. – Termin to 24 listopada. Ale lepiej by było przyspieszyć, bo to ważny punkt komunikacyjny w mieście. Czy jest taka możliwość? – pyta. – Dołożymy wszelkich starań, aby ruch puścić wcześniej o jakieś dziesięć dni. Przynajmniej na wiadukcie, a resztę skończymy w terminie – odpowiada Artur Cysarz, kierownik budowy z Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB-Podbeskidzie. – Czyli możemy zakończyć tę rozmowę tak: o dziesięć dni przyspieszycie termin zakończenia bez względu na pogodę. Zrobicie? – upewnia się Adam Fudali. – Zrobimy! – opowiada dzielnie Artur Cysarz.
Jest dobrze. Przed pierwszą turą wyborów prezydenckich wiadukt będzie otwarty... Kolejna jest obwodnica północna (od ulicy Budowlanych do ronda na skrzyżowaniu Rudzkiej i Podmiejskiej). – Widok kierownika budowy w kamizelce i w kasku to miód – komentuje Janusz Koper. Na placu budowy to samo. – Mamy drobne opóźnienia, ale w październiku dogonimy harmonogram. Jak długo będziemy pracowali? Zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli nie będą skrajnie złe, to na przełomie października i listopada na odcinku ok. 1500 metrów będziemy mieli położoną pierwszą warstwę asfaltobetonu – relacjonuje Adam Żmija, wiceprezes spółki Jordan, jeden z wykonawców. Cały odcinek liczy 2,2 km. Termin zakończenia 31 października, ale przyszłego roku. Na ponaglenie przyjdzie jeszcze czas.
Trzeci przystanek to remontowana Raciborska. Okazuje się, że są szanse na to, żeby zdążyć... w terminie, czyli w okolicach Gwiazdki i Nowego Roku. Przed świętami raczej nie ma szans. – Pracujemy do późnego wieczora. Nocami nie, brakuje oświetlenia ulicznego, a przy tak rozciągniętym froncie robót trudno zapewnić sztuczne światło – tłumaczy Sebastian Stawarz, kierownik budowy. Prezydenta Fudalego wypytują dziennikarze popularnego tabloidu, którzy akurat dojechali na miejsce. Robią zdjęcia, notują. – I potem napiszą, że prezydent Fudali zwołał przychylnych mu pismaków i obwiózł ich przed wyborami po mieście... – skomentował jeden z rybnickich dziennikarzy.

Komentarze

Dodaj komentarz