Stowarzyszenie chce kaplicę
Po naszej publikacji na temat kaplicy św. Juliusza, której nie chce ani katowicka kuria, ani władze samorządowe, napisał do nas Czesław Sobierajski, radny sejmiku i przewodniczący Stowarzyszenia Brackiego Rybniczan. Jak poinformował, zwrócił się do zarządu województwa o przekazanie kaplicy stowarzyszeniu.
– Zamierzamy odrestaurować i zachować kaplicę, aby ponownie służyła ludowi ziemi rybnickiej i na chwałę Bożą – czytamy w piśmie. Żenującymi przepychankami nazwał Sobierajski pertraktacje w sprawie znalezienia nowego gospodarza obiektu i zmiany jego przeznaczenia. Przypomnijmy, że starosta Damian Mrowiec, który jest już gospodarzem całego poszpitalnego kompleksu, zgodził się przejąć i kaplicę, ale na cele niesakralne. Na naszych łamach zaproponował urządzenie tam muzeum albo Juliusza Rogera, albo Jana Pawła II, który jako młody ksiądz dwa razy odwiedził Rybnik. Tymczasem Stowarzyszenie Brackie Rybniczan nie chce słyszeć o desakralizacji dawnej kaplicy i przeznaczeniu jej na inne cele.
Jak informuje biuro prasowe urzędu marszałkowskiego, prawnicy sprawdzają, czy marszałek może przekazać stowarzyszeniu kaplicę w formie darowizny. Chcą też wiedzieć, czy ewentualne odnawianie kaplicy i jej prowadzenie będzie zgodne ze statutem organizacji. Sprawa powinna rozstrzygnąć się w ciągu kilku tygodni.
1

Komentarze

  • ~bylykatolik Sobierajski = PiS 15 października 2010 17:13I na tym bym zakończył ale ten klerykalizm minie tak razi że ... 1. Mało to obiektów sakralnych na zachodzie zmieniło przeznaczenie ? 2. Pan Sobierajski tak jest zniesmaczony przepychankami ale jemu jako wojującemu katolikowi nie wypada podwarzać zdania Adp. Zimonia jaka hipokryzja

Dodaj komentarz