Remigiusz Rączka rozsławia śląską kuchnię w Telewizji Silesia / TVS
Remigiusz Rączka rozsławia śląską kuchnię w Telewizji Silesia / TVS

Czy za siedem złotych można przygotować obiad?
Oczywiście! Koszt przygotowania dania mięsnego waha się w okolicy 3,50-4 zł. Przy daniu bezmięsnym możemy go obniżyć do 1,50-2 zł. Za taką kwotę jesteśmy w stanie przygotować na przykład pierogi czy placki ziemniaczane.

To może jednak nie opłaca się korzystać ze stołówek, które oferują obiady za 7-10 złotych?
To zależy od tego, dla ilu osób przygotowujemy posiłek. Jeśli dla siebie czy dla dwóch osób, wtedy takie stołowanie się w tanich jadłodajniach może być opłacalne. Przy rodzinie siedmio- czy ośmioosobowej już niekoniecznie. Ale jest jeszcze jeden aspekt – oszczędność czasu. Może czasem warto zjeść coś na mieście, żeby zaoszczędzić czas.

A panu zdarza się jadać w takich miejscach?

Tak, zdarza mi się jeść w różnych restauracjach, także w takich stołówkach. Wszystko zależy od tego, gdzie aktualnie jestem i ile mam czasu. Dlatego często jednak nie cena decyduje o tym, gdzie jem. Spożywam posiłek tam, gdzie jest to możliwe.

Uczy pan zawodu w Zespole Szkół Ekonomicznych w Wodzisławiu. Czy wasi uczniowie również gotują obiady?
Niestety nie, obecnie nie mamy takich możliwości. Ale nasi uczniowie przygotowują kanapki, zimne przekąski. Kiedy jest np. jakaś impreza, można je skosztować.

Czytaj też:
Renesans tanich jadłodajni
Lunch time

Komentarze

Dodaj komentarz