Polichromie w pałacu
Ile jeszcze niespodzianek kryje klasycystyczny pałac w Baranowicach? Inwentaryzujący obiekt specjaliści z chorzowskiej firmy Abakus znaleźli zabytkowe polichromie na wszystkich kondygnacjach.
– W holu odkryliśmy pochodzące z ok. 1900 roku secesyjne motywy roślin i zwierząt. Prawdopodobnie całe pomieszczenie było ozdobione polichromiami – mówi Dorota Marzęda, rzecznik prasowa magistratu, na zlecenie którego chorzowska firma prowadzi badania. Podobne malowidła znajdują się na ścianach i sufitach na pierwszym i drugim piętrze. Szczególną uwagę zwraca herb szlachecki w kształcie podkowy z gwiazdą. Malowidła wykonano w technice olejnej lub tłustej tempery. Część wymalowano za pomocą gotowych szablonów. Polichromię na pierwszej kondygnacji artysta namalował pędzlem. W najstarszej, XVII-wiecznej południowo-zachodniej, części pałacu odkryto mury ze sklepieniami kafelkowymi.
Ekspertyza konserwatorska pozwoli odrestaurować budowlę, która swój ostateczny kształt i świetność zyskała za sprawą barona Emila von Duranta, starosty rybnickiego, rycerza zakonu joannitów oraz właściciela Baranowic i Osin. W ogłoszonym niedawno przetargu zostanie wyłoniona specjalistyczna firma, która zajmie się remontem zabytku. Otwarcie ofert nastąpi 28 października. W odnowionym budynku będą mieściły się: sale konferencyjna i koncertowa, atelier malarsko-rzeźbiarskie, restauracja, winiarnia i hotel. W przypałacowym parku będą spotykali się artyści m.in. na piknikach malarskich.

Komentarze

Dodaj komentarz