Patrycja Białas i Grzegorz Walczak, pracownicy działu gastronomicznego / UM Żory
Patrycja Białas i Grzegorz Walczak, pracownicy działu gastronomicznego / UM Żory
Niepełnosprawni gastronomowie spisują się tak dobrze, że zdobywają kolejne zlecenia. Zakłady Aktywności Zawodowej będą przyrządzały sałatki i surówki dla uczniów. Z zeszłym tygodniu do kilku placówek trafiła pierwsza dostawa zdrowego jedzenia. – We wtorki jest to sałatka owocowa, a w czwartki warzywna. Każdą porcję osobno pakujemy i dowozimy na miejsce swoim samochodem z pomocą miasta. Zaproponowaliśmy po pięć zestawów warzywnych i owocowych, a dyrektorzy szkół wybrali po cztery rodzaje sałatek. Przygotowują je nasi niepełnosprawni pracownicy z działu gastronomicznego. Przedtem za pośrednictwem magistrackiego wydziału edukacji przekazaliśmy uczniom ankiety, w których pytaliśmy, czy chcą korzystać z naszej oferty. Okazało się, że reflektuje na nią ponad 300 osób. To sporo w czasach, gdy takie duże wzięcie mają wszelkie fast-foody – cieszy się Jerzy Krótki, dyrektor ZAZ-u.
Ci, którzy już kosztowali wyrobów z zakładów, mówią, że są pyszne. Wśród zestawów warzywnych są m.in. surówka z białej kapusty z zielonym ogórkiem, koperkiem i marchewką oraz sałatka lodowa z pomidorem, ogórkiem, papryką, serem typu feta, czerwoną cebulą z dodatkiem sosu vinegret. Oferta warzywna zawiera również sałatkę z tartej marchwi, pomarańczy i z sokiem pomarańczowym oraz sałatkę z kapusty pekińskiej, czerwonej fasoli, kukurydzy, pomidora i rzodkiewki. Wszystko jest poprzetykane kawałkami kurczaka i polane sosem czosnkowym. Jeden z zestawów owocowych składa się z arbuza z zielonymi winogronami, bananami i miętą. Jest surówka z banana z mandarynką, jabłkiem, ananasem i kiwi. Kolejny zestaw to banan z gruszką i jabłkiem polane naturalnym jogurtem i posypane czekoladowymi wiórkami. Czwartą kompozycję tworzą kiwi z zielonymi winogronami, jabłkiem, miętą, ziarnami słonecznika oraz naturalnym jogurtem.
Krótko mówiąc, jest w czym wybierać. Przypomnijmy, iż ZAZ-y działają od roku na terenie dawnej bażanciarni. Miasto przejęło teren i budynki na początku lat 90. i ostatecznie zdecydowało o utworzeniu w nich ZAZ-ów dla niepełnosprawnych, którzy mają ogromne trudności ze znalezieniem pracy na wolnym rynku. Obiekty zmodernizowano i rozbudowano. Tak powstał kompleks efektownych budynków, w których mieszczą się działy gastronomiczny z salą bankietową oraz ogrodniczy z pracowniami florystyczną i stolarską. Inwestycja ponad cztery mln zł, z czego blisko dwa mln zł wyłożył Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Aktualnie ZAZ-y zatrudniają 40 żorzan, głównie upośledzonych intelektualnie podopiecznych warsztatów terapii zajęciowej. Tam mogą zdobyć oni konkretny zawód, dostać pracę i normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Personel liczy 14 osób, który kieruje pracą niepełnosprawnych. 25 osób z działu ogrodniczego zajmuje się utrzymaniem parku krajobrazowego o wielkości trzech ha, hodowlą sadzonek na potrzeby parku oraz warzyw. Te m.in. warzywa wykorzystują z kolei pracownicy sektora gastronomicznego do robienia surówek dla szkół. Umowy są różne. Np. zespół szkół przy ulicy Rybnickiej podpisał ją na razie na miesiąc, inne placówki dopiero przymierzają się do jej podpisania. Porcja sałatki jest w cenie 2 zł. Dział ma już także inne zlecenia: przygotowuje śniadania na wynos dla członków załóg okolicznych firm, zajmie się również gotowaniem posiłków dla baru mlecznego, który w najbliższych tygodniach otworzy podwoje w centrum Żor.

Komentarze

Dodaj komentarz