Nielegalna fabryka proszku koło Żor

Funkcjonariusze śląskiej służby celnej wraz z radomskimi policjantami zlikwidowali nielegalną fabrykę proszku w okolicach Żor. Manufaktura działała w pomieszczeniu gospodarczym na prywatnej posesji.

Funkcjonariusze zarekwirowali w sumie ponad 3,5 tony nielegalnego proszku bezprawnie opatrzonego zastrzeżonymi znakami towarowymi znanego producenta detergentów. Zdeponowali też blisko 3,5 tysiąca opakowań kartonowych, każde o wadze 4 kg.
– Funkcjonariusze służby celnej najpierw weszli na teren nielegalnej fabryki, gdzie znaleźli 163 pudełka z proszkiem, 1700 kg proszku w workach typu big bag oraz 4083 pustych opakowań z nadrukiem, przygotowanych do napełnienia – powiedziała nam Aldona Węgrzynowicz z Izby Celnej w Katowicach.
Następnie w Jastrzębiu służby celne ujawniły w samochodzie dostawczym kolejne 300 pudełek czterokilogramowych napełnionych detergentem oraz blisko 3 tys. sztuk pustych opakowań. Zarekwirowany towar trafił do magazynu depozytowego w katowickiej izbie celnej. Skąd pochodził detergent? – Będziemy to badali, jedno jest pewne, że nie była to pierwsza partia proszku w manufakturze koło Żor. Po raz pierwszy jednak nasze służby celne trafiły na sfałszowany proszek. Dzisiaj niestety fałszerze podrabiają niemal wszystko, począwszy do papierosów, sprzętu elektronicznego, jednorazowych maszynek do golenia, żywności, a skończywszy na lekarstwach, co już jest niebezpieczne dla zdrowia – dodaje Aldona Węgrzynowicz. Sprawa jest rozwojowa.

Komentarze

Dodaj komentarz