Po meczu piłkarze Odry wspólnie świętowali zwycięstwo / Wacław Troszka
Po meczu piłkarze Odry wspólnie świętowali zwycięstwo / Wacław Troszka

Michał Buchalik jest niepokonany od 424 minut. Ostatni raz gola wpuścił w 26 minucie spotkania z Kolejarzem Stróże.
Spotkanie z ekipą z Katowic wywołało duże zainteresowanie. Na trybunach wodzisławskiego stadionu zasiadło ponad trzy tysiące kibiców. Byli oni świadkami bardzo szybkiego meczu. Od początku przewagę mieli goście. Jednak to Odra zdobyła gola. Akcję zainicjował Andrzej Rybski. Podał na prawą stronę do Michała Chrabąszcza. Ten prostopadłym zagraniem wypuścił w bój Roberta Kłosa. Do dośrodkowania w polu karnym skoczyli Marcin Chmiest, stoper gości Jacek Kowalczyk, i wychodzący z bramki Maciej Wierzbicki. Bramkarz GKS-u zderzył się z walczącymi o górną piłkę piłkarzami i nie utrzymał jej w rękach. Z prezentu skorzystał nadbiegający z głębi pola Rybski i technicznym strzałem umieścił ją w siatce.
  – Cieszę, że znów mój gol pozwolił nam zdobyć komplet punktów – mówił po meczu Rybski.
Od tego momentu Odra skupiła się na obronie. Świetnie w bramce spisywał się Buchalik. W 32. minucie instynktownie obronił uderzenie Przemysława Pitrego, a w 83. w sukurs przyszedł mu Rybski. Strzelec jedynego gola w tym meczu wybił piłkę zmierzającą do bramki gospodarzy po strzale Kowalczyka.
  – Mam nadzieję, że za tę interwencję Michał postawi mi power rida – śmiał się Rybski.
W końcówce doskonałą okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Samuelson Odunka, który po minięciu dwóch obrońców strzelił zbyt słabo, a Wierzbicki pewnie obronił.

1

Komentarze

  • 40%kibic TAK .... 17 października 2010 11:49 tak trzymać i podczas przerwy zimowej sprzedać najlepszych - i o to chodzi ! kasa kasa ?

Dodaj komentarz