Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są gotowi, by rozpocząć nowy sezon / Wacław Troszka
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są gotowi, by rozpocząć nowy sezon / Wacław Troszka
W najbliższy weekend (23-24 października) ruszają rozgrywki siatkarskiej PlusLigi. Zespół Jastrzębskiego Węgla tradycyjnie należy do grona faworytów. Jastrzębianie po raz kolejny spróbują zdetronizować PGE Skrę Bełchatów, która w kraju nie ma sobie równych od sześciu lat.
Tradycyjnie, jak co roku, w kadrze Pomarańczowych doszło do prawdziwej rewolucji. Z zespołem, który wiosną zdobywał tytuł wicemistrza Polski, pożegnał się jego lider – Paweł Abramow. Rosjanin po wypełnieniu kontraktu wybrał ofertę Iskry Odincowo. Jego następcą ma być Słowak Lukas Divis, który trafił do Jastrzębskiego Węgla z tureckiego Fenerbahce. 24-letni zawodnik z VfB Friedrichshafen wygrywał Ligę Mistrzów i trzy razy z rzędu zdobywał tytuł mistrza Niemiec. Orędownikiem jego sprowadzenia do zespołu z Jastrzębia Zdroju był nowy szkoleniowiec drużyny Igor Prielożny. To drugie podejście cenionego słowackiego szkoleniowca do zespołu Jastrzębskiego Węgla. Wcześniej pracował w tym klubie w latach 2003-2005. W 2004 roku wywalczył jedyne, jak dotychczas w historii klubu, mistrzostwo Polski. Teraz Słowak ma zastąpić Włocha Roberto Santilliego, który pracował w Jastrzębskim Węglu przez ostatnie trzy sezony.
Największe obawy przed nowym sezonem wśród sympatyków Jastrzębskiego Węgla budzą środkowi. Odszedł Patryk Czarnowski, który dzięki świetnej grze w zespole Pomarańczowych trafił do reprezentacji Polski. Został Adam Nowik, z Resovii trafił do drużyny Bartosz Gawryszewski, sięgnięto po młodego Łukasza Polańskiego. Przez prawie dwa tygodnie trenował z zespołem Amerykanin Matthew Denmark, ale ostatecznie klub nie zdecydował się na podpisanie z nim kontraktu.
– Zatrudnienie Denmarka rozważaliśmy jedynie w kontekście czekających nas występów z Lidze Mistrzów. Doszliśmy jednak do wniosku, że postawimy na krajowych zawodników – mówi Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla.
Tym bardziej że w drużynie obcokrajowców nie brakuje. Nadal w drużynie Jastrzębskiego Węgla grać będą Australijczycy – Igor Yudin i Ben Hardy. Poza Divisem do zespołu dołączył Słoweniec Mitja Gasparini, który na początku sezonu ma zastąpić w wyjściowej szóstce Yudina. Młody Australijczyk nie miał w tym roku przerwy w grze. Po zakończeniu sezonu ligowego wyjechał do ojczyzny, gdzie grał w reprezentacji kraju kangurów.
Z pewnością silnym punktem drużyny powinien być wracający do Jastrzębskiego Węgla Marcin Wika. Ten zawodnik pamięta czasy, kiedy zespół prowadził pierwszy raz trener Prielożny. Później grał w AZS Częstochowa i Resovii. Teraz postanowił wrócić na stare śmieci.
Ten sezon zapowiada się bardzo ciekawie. Mimo fatalnego występu reprezentacji podczas mistrzostw świata we Włoszech popularność siatkówki w naszym kraju nie słabnie. Zapewne od pierwszej kolejki trybuny w halach, w których rozgrywane będą mecze PlusLigi, wypełnią się po brzegi. Obok Skry Bełchatów i Jastrzębskiego Węgla w walce o tytuł mistrzowski liczyć się będą Resovia Rzeszów, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i AZS Olsztyn. Czarnym koniem tych rozgrywek może być zespół Delecty Bydgoszcz. Zespół Jastrzębskiego Węgla mecze ligowe w sezonie zasadniczym rozgrywać będzie mogącej pomieścić zaledwie 800 osób hali w Szerokiej. Na play-off jastrzębianie przeniosą się zapewne do hali lodowiska Jastor. Chyba że do tego czasu zakończy się budowa nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej przy ul. Leśnej. Termin jej oddania do użytku zaplanowano na kwiecień przyszłego roku.
W czwartek (21 października) w hali w Szerokiej odbędzie się oficjalna prezentacja drużyny Jastrzębskiego Węgla. Rozpocznie się o godz. 18. Gośćmi siatkarzy będą kabareciarze z grupy Łowcy.B.

Komentarze

Dodaj komentarz