Plac zabaw w Glinioku
Takiego placu zabaw, jaki powstał w mieście, można tylko pozazdrościć. Na powierzchni 1,8 ha każdy może znaleźć coś dla siebie. Najmłodsi mają zjeżdżalnię w kształcie słonia, huśtawkę wagę, wykopaliska szczątków dinozaurów, piaskownicę z domkami i bryły sznurowe. Starsi mogą spróbować sił na ściance wspinaczkowej, zagrać w minigolfa czy skorzystać z toru BMX oraz skateparku.
Na tym terenie ogrodzonym siatką znajduje się również budynek usługowo-gastronomiczny z węzłem sanitarnym, a w środkowej części zaplanowano miejsce na ustawienie sceny, do której zabudowano amfiteatralnie siedziska. Obok bramy wejściowej przygotowano parkingowe dla samochodów osobowych i autobusów. Tymczasem jeszcze niedawno był tam dół, który mieszkańcy nazywali Gliniokiem, bo wydobywano tu glinę dla celów budowlanych. Po zakończeniu eksploatacji dół zasypano. Zarósł on trawą i zielskiem, a taki stan trwał dziesięciolecia. W 2008 roku zrodził się pomysł przywrócenia tego miejsca lokalnej społeczności i stworzenia obiektu rekreacyjno-zabawowego.
– Plac zabaw jest otwarty dla wszystkich, i to nieodpłatnie. Jesteśmy przekonani, że będą z niego korzystały całe rodziny. W zimie przewidujemy nawet uruchomienie górki saneczkowej. Można tam też pospacerować czy zagrać w szachy. Na placu chcemy organizować imprezy kulturalno-rekreacyjne, a w weekendy będą tam zajęcia z animatorami. Już zapraszamy wszystkich na Mikołaja. Obiekt wybudowała gmina, jednak zamierzamy zgłosić ją do konkursu o środki unijne. Mamy nadzieję, że uda się odzyskać 4,1 mln zł, bo tyle kosztowała inwestycja  przekazuje Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta Rydułtowy.

Komentarze

Dodaj komentarz