Marek Kondrat chce zaszczepić w Ślązakach kulturę picia wina / Adrian Karpeta
Marek Kondrat chce zaszczepić w Ślązakach kulturę picia wina / Adrian Karpeta

- Jestem admiratorem Śląska. Dwa dni temu obchodziłem tutaj swój jubileusz, był to powrót do młodości, do początków życia zawodowego i prywatnego. Nie dziwota, że rozpędzam się tutaj ze swoją działalnością w nowej dziedzinie swojego życia - mówił nam. Zdecydował się na Rybnik, bo miasto prężnie się rozwija.

W sklepie można kupić wina z różnych części świata, większość kosztuje od 20 do 40 złotych. Ale oczywiście są też trunki za 600 złotych. - Z winem jest jak z samochodem. Zwykle rozpoczyna się od najtańszego modelu, potem przesiada się do lepszych aut. Kiedy jednak przyzwyczaimy się do dobrego wina, trudno potem wrócić do tego gorszego - stwierdza Marek Kondrat.

Rozmowa z winiarzem aktorem już w najbliższych "Nowinach".

Komentarze

Dodaj komentarz