Psy bez podatku
Na ostatniej sesji radni znieśli opłatę za posiadanie psa, wynoszącą w tym roku 60 zł.
– Skórka nie była warta wyprawki. Wyegzekwowanie tej opłaty kosztowało nas wiele wysiłków i dużo pieniędzy, a efekty były mizerne. Po jej zniesieniu ubytek dla budżetu będzie praktycznie niezauważalny – tłumaczy prezydent Adam Fudali.
W ubiegłym roku psi podatek zapłaciło tylko 1520 mieszkańców, podczas gdy psów jest prawdopodobnie cztery razy tyle. Prawdopodobnie, bo nikt nie ma dokładnego wykazu czy rejestru czworonogów. Kiedyś próbowano go sporządzić z pomocą weterynarzy szczepiących zwierzęta przeciwko wściekliźnie, ale nic z tego nie wyszło. Według generalnego inspektora ochrony danych osobowych listy właścicieli zaszczepionych psów podlegają bowiem ochronie.
W 2008 roku właściciele psów wpłacili do gminnej kasy nieco ponad 128 tys. zł, w roku ubiegłym tylko nieco ponad 111 tys. zł. Władze mają nadzieję, że zniesienie opłaty przyczyni się do tego, że więcej psów będzie szczepionych przeciw wściekliźnie. Ich właściciele nie będą się już musieli obawiać, że jeśli zaszczepią psa, to magistrat upomni się o opłatę. Uchwała wejdzie w życie z nowym rokiem. Co roku miasto płaci ponad 200 tys. zł schronisku dla zwierząt. Jego pracownicy wyłapują też wałęsające się psy. W dalszym ciągu miasto będzie kupowało pojemniki i papierowe torebki na psie odchody.
2

Komentarze

  • wilim podatek za psa 03 listopada 2010 09:50Chociaz jedna dobra decyzja dla mieszkancow.
  • mieszczanka słuszna decyzja 30 października 2010 01:05Nareszcie ....

Dodaj komentarz