Rekordowe urodziny
Urodzony w Pogrzebieniu a mieszkający od ośmiu lat w Niedobczycach Stanisław Zając obchodził w piątek swoje 103. urodziny. Przez wiele lat mieszkał w Pstrążnej, gdzie prowadził dziesięciohektarowe gospodarstwo. To właśnie na polu, jak mówią jego potomkowie, spędził większość życia.
Był przede wszystkim niezwykle pracowity. Z małżonką, z którą pobrali się w czasie ostatniej wojny, doczekali się trzech synów i jednej córki. Niestety, z tego grona żyje już tylko najmłodszy syn, który otrzymał imię po ojcu. Żonę pan Stanisław pochował 17 lat temu. Jubilat ma pięcioro wnuków, a także trzech prawnuków i jedną prawnuczkę. Gdy przed ośmioma laty pożar strawił jego dom w Pstrążnej, zamieszkał z synem Janem i jego żoną Teresą w Niedobczycach, dzielnicy Rybnika. Syn zmarł 1 kwietnia 2005 roku, dzień wcześniej od papieża Jana Pawła II. Dziś opieką nad niesłyszącym i mocno już zniedołężniałym seniorem rodu zajmuje się owdowiała synowa Teresa.
Wśród gości, którzy zjawili się na urodzinowym przyjęciu, był m.in. kuzyn żony jubilata, były pilot 92-letni Paweł Janas, którego nazwisko mieszkańcy Niedobczyc kojarzą przede wszystkim z działającą tu cegielnią. Pana Stanisława odwiedzili też z życzeniami przedstawiciele rady dzielnicy. Męskie jubileusze tej miary to nie tylko w Rybniku wielka rzadkość. Hucznie świętowane tu 100. urodziny obchodzą głównie panie. Obecnie w Rybniku żyją: jedna stulatka, trzy studwulatki i jeden stutrzylatek Stanisław Zając z Niedobczyc jest w tym gronie rodzynkiem.

Komentarze

Dodaj komentarz