Dawid Hanzel w szarzy na bramkę KSZO / Wacław Troszka
Dawid Hanzel w szarzy na bramkę KSZO / Wacław Troszka

Gospodarze decydujące ciosy zadali w ciągu zaledwie 12 minut pierwszej połowy, kiedy to zdobyli trzy gole.

To był prawdziwy piłkarski nokaut. Dwukrotnie Andrzej Rybski i raz Marcin Chmiest w tym okresie gry pokonali bramkarza gości. To praktycznie rozstrzygnęło losy spotkania. Wodzisławianie zademonstrowali stuprocentową skuteczność. Od tego momentu gospodarze cofnęli się do defensywy i swoich szans na zdobycie kolejnych goli upatrywali w kontrach. Dwa razy po szybkich atakach wyprowadzonych z głębi pola okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystał Chmiest.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Schowani za podwójną gardą gospodarze czekali na ataki rywali. Jeden z nich zakończył się trafieniem Michała Stachurskiego. Było to jednak wszystko na co w sobotnie popołudnie stać było drużynę z Ostrowca Świętokrzyskiego. Odra ma już na swoim koncie 20 punktów i awansowała na ósmą lokatę w piłkarskiej pierwszej lidze.

Komentarze

Dodaj komentarz