Droga miała być jednokierunkowa na odcinku od skrzyżowania z ulicą Wielopolską do krzyżówki z ulicą Sosnową. Wyjazd z miasta byłby możliwy ulicą Sosnową (wjazd od ulicy Stawowej), a wjazd prowadziłby ulicą Mikołowską. – Wjeżdżając do miasta, poruszalibyśmy się ulicą jednokierunkową, z której można by skręcić w prawo, w lewo i na wprost – tłumaczył Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Niestety, miasto nie zamierzało poszerzyć ulicy Sosnowej, choć jest ona wąska, więc ciężarówki i inne duże samochody mogłyby mieć tam kłopoty. I to właśnie przesądziło o tym, że internauci, którzy przez kilka miesięcy mieli oceniać proponowane rozwiązanie, ostatecznie go nie zaakceptowali. – Większość przesłanych w tej sprawie opinii było przeciwnych tego typu rozwiązaniu. Argumentowano to głównie parametrami technicznymi ulicy Sosnowej – słyszymy w magistracie.
Najczęściej pojawiającą się propozycją zmiany organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu było urządzenie ronda lub wyznaczenie dodatkowego pasa do prawoskrętu w ulicę Wielopolską, co wiązałoby się z rozbudową sygnalizacji świetlnej.
W urzędzie nadal trwają prace nad przygotowaniem odpowiedniej organizacji ruchu, która rozwiąże problem do czasu kompleksowej przebudowy skrzyżowania i pobliskich dróg.
W tej chwili miasto wykupuje nieruchomości w rejonie ulic Mikołowska i Wielopolska, dzięki czemu będzie możliwe wykonanie w tym miejscu prawoskrętu.
Więcej w kolejnym wydaniu Tygodnika Regionalnego "Nowiny".
Komentarze