W tej chwili wydobywamy węgiel na poziomie 1000-1200 metrów – mówi Jan Włoszek / Iza Salamon
W tej chwili wydobywamy węgiel na poziomie 1000-1200 metrów – mówi Jan Włoszek / Iza Salamon

Wielu ludzi uważa, że praca górnika wcale nie jest bardziej niebezpieczna od pracy na przykład kierowcy. Niektórzy tłumaczą, że przecież na drogach też się zdarzają wypadki. Jest ich nawet więcej i ginie więcej ludzi niż na dole w kopalni. Czy pan się z tym zgadza?
Prawda jest taka, że to w kopalni wypadków jest więcej. Wynik taki otrzymamy, jeśli przeliczymy liczbę zdarzeń i liczbę przepracowanych dniówek oraz liczbę przejechanych kilometrów przez wszystkich kierowców w Polsce. Poza tym jeśli chodzi o wypadki na drodze, to do większości z nich przyczyniają się ludzie. Natomiast w kopalni górnik narażony jest nie tylko na niebezpieczeństwo pochodzące od maszyn czy urządzeń. Ma do czynienia z kilkoma zagrożeniami naturalnymi, które w normalnych warunkach pracy na powierzchni w ogóle nie występują.

Jakie to są zagrożenia?

Jest to przede wszystkim zagrożenie wybuchem metanu i wyrzutem metanu. To ostatnie zagrożenie pojawiło się w naszych kopalniach stosunkowo niedawno. Do niedawna jeszcze w Zagłębiu Górnośląskim w ogóle ono nie występowało, a związane jest ze wzrostem głębokości eksploatacji. Wybuch to zapalenie się metanu w sposób gwałtowny z wydzieleniem się tlenku węgla. Jest on o tyle niebezpieczny, że bardzo często powoduje dodatkowo wybuch pyłu węglowego, wywołując bardzo silną reakcję, w której dochodzi do spalenia się tlenu, znacznie wzrasta temperatura i zwiększa się fala uderzeniowa. Warto sobie uzmysłowić, że podobne zagrożenie występuje na przykład w młynie, gdyż wszystkie materiały palne takie jak mąka czy trociny również mogą być wybuchowe, jeśli zostaną wzbite w powietrze przy odpowiedniej temperaturze i podpalone.

Czym się różni wyrzut metanu od jego wybuchu?

Wyrzut metanu to inaczej wyrzut gazu i skał. Zjawisko to polega na wybuchu znacznej ilości gazu z górotworu i przemieszczenie mas skalnych do wyrobiska. Grozi to zasypaniem górników i odcięciem dopływu powietrza. Kiedyś takie zagrożenie występowało w odniesieniu do dwutlenku węgla w kopalniach Zagłębia Wałbrzyskiego, dzisiaj już nieczynnych. Zagrożenie wyrzutowe występuje w większości kopalń na świecie. U nas pojawiło się gdzieś dwadzieścia lat temu wraz ze wzrostem głębokości eksploatacji i metanonośnością złoża.

Co jeszcze poza metanem zagraża górnikom w kopalniach?
Drugie zagrożenie to zagrożenie tąpaniami. Jest to zjawisko podobne do trzęsienia ziemi. W sposób gwałtowny wydziela się energia skumulowana w skałach. Można to porównać do kartki papieru i szyby, które ktoś by chciał zgiąć na krawędzi stołu. Kartka się ugnie, podda, natomiast szyba gwałtownie się złamie, pęknie. Tak się właśnie dzieje ze skałami pod ziemią, które pękają, wywołując drgania, wstrząsy i podmuch. To również może zagrozić życiu górników. Kolejne zagrożenie niesie pod ziemią woda. Mówimy o trzech stopniach niebezpieczeństwa, kiedy może się wedrzeć do wyrobisk. Niebezpieczna dla życia ludzkiego w kopalni może być także temperatura. Jest to inaczej zagrożenie termiczne. Ciepło, które wydziela się w jednej ścianie z energii pracujących urządzeń, można porównać do mocy potrzebnej do ogrzania dziesięciu domów jednorodzinnych zimą. Musi być ono zutylizowane tak, aby temperatura nie przekroczyła dopuszczalnej wartości 28 stopni. No i nie możemy zapomnieć o potencjalnym zagrożeniu zawałowym, które nie zawsze można przewidzieć. Wszystkie te zagrożenia wzrastają wraz ze wzrostem głębokości prowadzenia eksploatacji. Trzeba pamiętać, że eksploatacja w polskich kopalniach obniża się co roku średnio o osiem metrów. Kiedy zaczynałem pracę na kopalni, wydobycie było prowadzone na poziomie 500-720 metrów i już wtedy wydawało się spore. W tej chwili wydobywamy węgiel na poziomie 1000-1200 metrów.

Gdzie najgłębiej pod ziemią pan był?
W niemieckiej kopalni, na poziomie 1360 metrów. Tej głębokości się nie widzi, jedynie poznaje po cięższych elementach obudów, bo też ciśnienie i napór są większe.

Komentarze

Dodaj komentarz