Światła zdały egzamin
Mieszkańcy oraz radni z dzielnicy Kleszczówka od dawna domagali się ustawienia sygnalizacji świetlnej w rejonie skrzyżowania ulic Mikołowskiej i Dębowej. Dlaczego? Ano dlatego, że choć na Mikołowskiej obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km na godz., to kierowcy nie robili sobie z tego kompletnie nic. Niewiele dało też wybudowanie w tym miejscu wysepki i progów zwalniających. Zdyscyplinowało bowiem jedynie szoferów samochodów osobowych, ale ciężarowych już niestety nie.
– Ci drudzy pokonywali wspomniane drogowe szykany z pełnym impetem. To wywoływało drgania i pękanie ścian pobliskich domów. Dlatego zdecydowaliśmy się na montaż sygnalizacji świetlnej – mówi Józef Dziendziel, pełnomocnik prezydenta miasta ds. infrastruktury technicznej. Realizacja zadania kosztowała 81,7 tys. zł. Światła pojawiły się już jakiś czas temu, a mieszkańcy stwierdzają, że na drodze teraz jest znacznie bezpieczniej. – Można powiedzieć, że sygnalizacja zdała egzamin – precyzuje radny Zbigniew Krówka.

Komentarze

Dodaj komentarz