Wczoraj po godz. 21 żorskie pogotowie ratunkowe zabrało do szpitala dwuletnią dziewczynkę, która zemdlała w łazience w czasie przygotowań do kąpieli. Przerażona rodzina wezwała karetkę. Wszystko działo się w jednej ze starych kamienic przy ul. Koszarowej blisko rynku. Matka napuściła wody do wanny, chcąc wykąpać córkę, ale dziecko najpierw źle się poczuło, a chwilę później straciło przytomność. Z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala. Tam okazało się, że sprawa nie jest tak poważna, jak się wydawało, i dziś dwulatka opuściła szpital. Przybyli na miejsce strażacy zastali przewietrzone już mieszkanie, więc obecności tlenku węgla nie stwierdzili. Domownikom zabronili jednak korzystania z junkersa do czasu, aż sam piec oraz przewody spalinowe i wentylacyjne sprawdzi kominiarz. Zdaniem strażaków z powodu źle działającej wentylacji mogło nastąpić cofnięcie spalin z przewodu kominowego do mieszkania.
Komentarze