Blamaż w Wałbrzychu
Prawdziwej klęski doznali w meczu z Victorią Wałbrzych siatkarze drugoligowego Rafako. Spotkanie trwało niespełna godzinę. W żadnym z setów drużynie gości nie udało się nawiązać wyrównanej walki z ekipą Victorii. Kluczem do triumfu gospodarzy była ich silna zagrywka. Przyjmujący z Raciborza w żaden sposób nie potrafili sobie poradzić z odbiorem mocnych serwisów kierowanych w ich stronę przez zawodników z Wałbrzycha.
– Nawet jeśli udało się coś podbić, to zmuszeni byliśmy grać czytelne piłki na skrzydła, gdzie czekali na nasze ataki blokujący rywale – mówi Witold Galiński, trener Rafako.
Na domiar złego jego zawodnicy popełniali seryjnie proste błędy. Ze statystyk meczowych wynika, że Victoria aż 15 punktów zdobyła po złych zagraniach gości. Wobec takich okoliczności taki wynik nie dziwi. Ze spraw personalnych warto dodać, że do wyjściowej szóstki Rafako wrócił Mateusz Władarz, który wygryzł z niej Patryka Otlika.
– Z drużyną z Wałbrzycha mieliśmy okazję wcześniej mierzyć się w rozgrywkach akademickich. Są do ogrania, ale w tym meczu wykorzystali wszystkie swoje atuty. My natomiast nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na ich piorunującą zagrywkę – przyznał trener Galiński.
W najbliższą sobotę (11 grudnia) zespół Rafako podejmować będzie lidera grupy 2. siatkarskiej II ligi – Cuprum Lubin. Tydzień później do Raciborza przyjedzie wysoko notowany zespół Gwardii Wrocław. W obecnej formie zawodnikom Rafako w obu spotkaniach o punkty będzie bardzo ciężko.


VICTORIA WAŁBRZYCH – RAFAKO RACIBÓRZ 3:0 (25:19, 25:18, 25:17)
Rafako: Lipiec, Galiński, Cieślar, Kawka, Szmidtka, Władarz, Płocki (libero) – Jajus, Otlik, Szafirski, Stanienda.

Komentarze

Dodaj komentarz