Przeciwnicy budowy drogi mającej połączyć Kamień z Golejowem i Wielopolem zwierają szyki.
8 grudnia zebrali się w Szkole Podstawowej w Golejowie na pierwszym międzydzielnicowym spotkaniu. Zorganizowali je mieszkańcy Kamienia, którzy zaprosili na nie sąsiadów z Golejowa i Wielopola. Argumenty stron nie zmieniają się od miesięcy. Przede wszystkim część społeczności Kamienia nie chce drogi biegnącej blisko ich domostw. Twierdzi też, że droga, biegnąca po śladzie istniejącej trasy leśnej, z której nieliczni kierowcy już korzystają, zniszczy bezcenne uroczysko, w dodatku szybko przestanie mieć charakter lokalny, bo stanie się wygodnym tranzytem m.in. dla mieszkańców sąsiednich Książenic i nie tylko.
– Podstawowe pytanie brzmi: Czy chcemy, by nasza dzielnica stała się tranzytowa? – mówił jeden z mieszkańców Golejowa. W trakcie spotkania zastanawiano się nad istniejącymi możliwościami powstrzymania planowanej inwestycji, mówiono o indywidualnych protestach, ale i o pozwie zbiorowym niezadowolonych przeciwko urzędowi miasta. – Ważne, by prezydent zobaczył, jaką siłę stanowią przeciwnicy drogi, ilu nas już jest – przekonywał jeden z organizatorów spotkania. Idei inwestycji próbował bronić Romuald Niewelt, były wiceprezydent i były radny prezydenckiego BSR-u, ale jego argumenty w tym gronie nie mogły znaleźć uznania.
– Chcieliśmy przedstawić mieszkańcom sąsiednich dzielnic nasze obawy i faktyczne zagrożenia związane z budową tej drogi. Mogą sobie teraz wszystko przemyśleć i, jeśli zechcą, przyłączyć się do naszego protestu. Jeśli tak się stanie, będziemy działali razem – powiedział nam Łukasz Budzyn, jeden z organizatorów spotkania. Kolejne zebranie ma się odbyć w styczniu, być może w Wielopolu. Jak dowiedzieliśmy się w magistracie, wspomniana droga wciąż jest na etapie bliżej niesprecyzowanych projektów. Najpierw musi się pojawić w planie ogólnym zagospodarowania przestrzennego, ale dla tej części Rybnika wciąż jest on jeszcze w powijakach.
Warto jednak przypomnieć, że w sierpniu tego roku projekt nowego planu został już wyłożony w urzędzie do publicznego wglądu, odbyła się też tzw. dyskusja publiczna na temat proponowanych zmian. Ostatecznie biuro projektowe z Warszawy, będące jego autorem, po uwzględnieniu części uwag mieszkańców chce raz jeszcze wyłożyć najnowszą wersję planu. Będą się mogli z nią zapoznać wszyscy zainteresowani i ponownie zgłosić swoje uwagi. Jak powiedziano nam w magistracie, nowy plan zostanie wyłożony prawdopodobnie w styczniu. Pod obrady rady miasta trafi prawdopodobnie wiosną 2011 roku.
Komentarze