Dlaczego gramy tak słabo? – zastanawia się Australijczyk Ben Hardy / Wacław Troszka
Dlaczego gramy tak słabo? – zastanawia się Australijczyk Ben Hardy / Wacław Troszka
Tak źle jeszcze nie było. Po raz pierwszy od dziesięciu lat drużyny Jastrzębskiego Węgla może zabraknąć w gronie czterech najlepszych siatkarskich drużyn w kraju. Na włosku wisi też jej udział w dalszej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów.
Tego się nikt nie spodziewał. Zespół Jastrzębskiego Węgla fatalnie spisuje się w PlusLidze, czego kulminacją była porażka z beniaminkiem Fartem Kielce. W klubie nadal trwają poszukiwania nowego trenera, który będzie potrafił wyprowadzić drużynę z kryzysu.
Syreny alarmowe wyją na całego. Tak słabego sezonu w wykonaniu siatkarzy z Jastrzębia Zdroju chyba nikt nie pamięta. Do zakończenia rundy zasadniczej zostało zaledwie sześć kolejek, a ekipa Jastrzębskiego Węgla zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli. Przegrana w Kielcach sprawiła, że sytuacja w tabeli bardzo się skomplikowała i teraz pod dużym znakiem zapytania stoi udział jastrzębskich siatkarzy w walce o medalowe pozycje.
– Popełniliśmy aż 18 błędów, słabo zagrywaliśmy. Dopiero w trzecim secie, za sprawą zagrywek Grzegorza Pająka, udało nam się zwyciężyć. W czwartej partii znów zepsuliśmy aż sześć serwisów. Trudno w takiej sytuacji myśleć o wygranej – mówił po meczu wyraźnie przybity Miroslav Palgut, tymczasowy szkoleniowiec jastrzębskiej drużyny.
Słowak zdaje sobie sprawę, że lada chwila przestanie prowadzić drużynę. Po dymisji trenera Igora Prielożnego to on, jako asystent dotychczasowego szkoleniowca, przejął zadanie prowadzenia zespołu Pomarańczowych. Na razie w trzech meczach poniósł trzy porażki. W klubie trwają poszukiwania nowego trenera. Prezes Zdzisław Grodecki nie ukrywa, że szuka szkoleniowca z najwyższej półki. Nieoficjalnie wiadomo, że kierownictwo Jastrzębskiego Węgla kontaktowało się m.in. Z Argentyńczykiem Danielem Castellanim, Włochem Andreą Anastasim i Amerykaninem Hugh McCutcheonem.
– Na naszej liście są także inni szkoleniowcy. Nazwisko nowego trenera powinniśmy poznać w ciągu najbliższych dni – zapowiada Grodecki.
Prezes Jastrzębskiego Węgla przyznaje, że jest także w kontakcie z byłym trenerem biało-czerwonych Raulem Lozano, który jest obecnie szkoleniowcem narodowej drużyny Niemiec. Swoją ofertę złożył też Holender Harry Brooking, który prowadził zespół AZS Częstochowa.
Kibice Pomarańczowych nie pozostawiają na siatkarzach suchej nitki. Na forach internetowych huczy od krytyki zawodników, działaczy i przede wszystkim podejścia graczy do swoich obowiązków. Internauci zarzucają zawodnikom brak zaangażowania i dążenia do zwycięstwa.
– Tak źle dawno nie było! Niech nadal pakują kasę w tych zawodników bez ambicji – napisał kibic Phor.
Przed tygodniem jastrzębianie przegrali w Lidze Mistrzów z Budvanską Rivijerą Budva z Czarnogóry 2:3. Kuriozalnie, mimo tej porażki zachowali szansę na awans do następnej rundy. Aby ją przedłużyć, muszą dzisiaj (15 grudnia) pokonać ekipę sponsorowaną przez konsorcjum turystyczne z wybrzeży Adriatyku w hali lodowiska Jastor. Początek dzisiejszego spotkania o godz. 17.30.


BUDVANSKA RIVIJERA BUDVA – JASTRZĘBSKI WĘGIEL 3:2 (25:20, 28:26, 23:25, 24:26, 16:14)

FART KIELCE – JASTRZĘBSKI WĘGIEL 3:1 (25:21, 25:22, 23:25, 25:23)
Jastrzębski Węgiel: Łomacz, Hardy, Gawryszewski, Yudin, Divis, Nowik, Rusek (libero) – Wika, Polański, Pawliński, Pająk.

Komentarze

Dodaj komentarz