Najlepsze moczki
Rozstrzygnięto II Raciborski Konkurs Moczki i Kutii, który odbywał się w poniedziałkowy wieczór w raciborskim Przystanku Kulturalnym Koniec Świata. Do konkursu zgłoszono 17 moczek i cztery kutie. Specjały przyjechały z Rybnika, Chwałowic, Bieńkowic, Krzyżanowic, Tworkowa, Bolesławia i oczywiście z Raciborza.
Wszystkie moczki i kutie były najpierw „kodowane” i pod obrady jury trafiały pod anonimowymi numerami. Po 1,5-godzinnej degustacji ogłoszono wyniki tegorocznej edycji i wręczono nagrody, m.in. książki o tematyce kucharskiej i gadżety promujące Racibórz, zaproszenia do kawiarni oraz herbaty świata.
Zwycięzcą w kategorii moczka została Martyna Lamczyk z Koła Gospodyń Wiejskich w Tworkowie. Drugie miejsce przypadło Przystankowi Kulturalnemu Koniec Świata. Trzecią nagrodę zdobyła Agnieszka Tomaszowska z KGW Bieńkowice (po raz drugi z rzędu, rok temu tez była na podium).
Najsmaczniejszą kutię przygotowała Anna Kobylnik, która obroniła tytuł zwycięzcy z poprzedniej edycji. Organizator konkursu, Dawid Wacławczyk, zachęca do kosztowania moczek w raciborskich lokalach, które postanowiły w tym roku wprowadzić ją do swojego świątecznego menu (Poza Czasem, Koniec Świata, Restauracja Hotelu Polonia). Będą tam obecne do święta Trzech Króli (6 stycznia). We wszystkich tych miejscach na drzwiach powita nas oznaczenie „w tym lokalu skosztujesz Śląskiej Moczki” oraz ta sama cena specyfiku. W tym roku jest to 6 zł za porcję.
- Marzy mi się, aby w przyszłości dołączyły do nas wszystkie pozostałe restauracje i kawiarnie raciborskie. Jeśli w Raciborzu moczka wyjdzie z domów do lokali gastronomicznych, fakt ten zainteresuje media i autorów przewodników turystycznych. Byłoby pięknie, gdyby śląska moczka stała się naszym specjałem i świąteczną atrakcją turystyczną – mówi Dawid Wacławczyk.

Komentarze

Dodaj komentarz