Czarne kule zamontowano na trzech skrzyżowaniach / Dominik Gajda
Czarne kule zamontowano na trzech skrzyżowaniach / Dominik Gajda

Każdy kierowca, który złamie przepisy, zostanie sfotografowany aż trzy razy! - Pierwsze zdjęcie będzie pokazywać moment przejazdu obok sygnalizatora na czerwonym świetle, drugie zrobione będzie na środku skrzyżowania, a trzecie z przodu, będzie na nim widać twarz kierowcy - tłumaczy Janusz Bismor, komendant straży miejskiej.

Kierowca łamiący przepisy musi się liczyć z surowymi konsekwencjami. Przejazd na czerwonym świetle to mandat w wysokości od 300 do 500 złotych oraz sześć punktów karnych! Na razie czarne kule wiszą na trzech skrzyżowaniach: Kotucza-Rudzka, Wyzwolenia-Różańskiego oraz Gliwicka-Komisji Edukacji Narodowej.

Kule razem z aparatami będzie można bez problemu przenieść na inne skrzyżowania. Koszt rozebrania i zainstalowania w innym miejscu jest bardzo niski. Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "Nowin".

1

Komentarze

  • Radegast Nowa forma zarobku miasta 03 stycznia 2011 16:10Ciekawe na ile ustawią tolerancję tzn.czy będzie błyskać już na żółtym. I co z tymi, którzy wjadą na zielonym, ale nie zdążą opuscić skrzyżowania, czy oni też zostaną ukarani? Jeżeli tak to ciekawie będzie jak pojedzie za mną rozpędzony samochód ciężarowy i trzeba będzie hamować bo naraz zapali się żółte światło...

Dodaj komentarz