Remigiusz Trawiński marzy o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń / Wacław Troszka
Remigiusz Trawiński marzy o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń / Wacław Troszka
10 stycznia w hali sportowej przy ul. Staszica odbędzie się pierwszy trening w nowym roku piłkarek Unii. Mistrzynie Polski na raciborskich obiektach spotykać się będą do 22 stycznia. Następnie pojadą na tygodniowe zgrupowanie kondycyjne nad morze do miejscowości Niechorze. 23 stycznia Unia rozegra nad Bałtykiem mecz kontrolny z Pogonią Szczecin. Wracając z obozu, unitki rozegrają jeszcze jeden sparing z Turbiną II Poczdam (29 stycznia). Po powrocie, aż do pierwszego meczu o ligowe punkty z Pogonią Szczecin, drużyna będzie szlifować formę na obiektach OSiR-u przy ul. Zamkowej. W tym okresie zespół ma zaplanowanych kilka gier kontrolnych. Z FC AZS Katowice spotka się 5 lutego na wyjeździe. Na sztucznej nawierzchni w Krawarzu zmierzy się z Banikiem Ostrawa (9 lutego, godz. 17.30), następnie zagra w stolicy Słowacji ze Slovanem Bratysława (12 lutego). Kolejnym przeciwnikiem będzie Sparta Praga. Ten mecz zaplanowano na 19 lutego w czeskim Nahodzie. Jak mówi kierownik drużyny Józef Teresiak, klub czyni także starania o zorganizowanie meczu sparingowego z węgierskim Honvedem Budapeszt. Na zakończenie spotkań w lutym piłkarki Unii zagrają na wyjeździe zaległe spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski z Dargfilem Tomaszów Mazowiecki (26 lutego). W marcu planowany jest sparing z AZS Wrocław (5 marca), mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski (12 marca – rywal nieznany), a poźniej rozpoczną boje o ligowe punkty. Na inaugurację przyjedzie do Raciborza Pogoń Szczecin. Ten mecz odbędzie się 19 marca.
Tymczasem w raciborskim magistracie odbyło się spotkanie, w trakcie którego zastanawiano się, jak pozyskać dodatkowe środki, by klub mógł skutecznie rywalizować w rozgrywkach europejskich. Przedstawiciele władz samorządowych zadeklarowali pomoc w znalezieniu sponsora strategicznego, a także wyasygnowanie na działalność klubu nieco większych niż obecnie funduszy z kasy miejskiej. Na początku przyszłego roku prezydent Mirosław Lenk chce doprowadzić do spotkania lokalnego biznesu, przedstawicieli dużych firm i zaproponować współpracę z klubem. Prezes, a jednocześnie trener Remigiusz Trawiński zapowiedział między innymi, że potencjalny sponsor może liczyć na umieszczenie nazwy swojej firmy i logo w nazwie klubu.
– Przed trzema laty podjąłem decyzję o samodzielnym prowadzeniu żeńskiej drużyny Unii Racibórz z myślą o zdobyciu tytułu mistrza Polski. Nie chciałem korzystać z pomocy innych. Przez trzy lata moja firma utrzymywała ten zespół. Teraz, chcąc osiągnąć coś więcej, potrzebne są dodatkowe środki – mówi Trawiński.
Zapowiedział jednocześnie, że ma deklaracje chęci występów w Unii kilku interesujących zawodniczek, które z pewnością byłyby wzmocnieniem drużyny.
– Naszym niespełnionym celem jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. To pozwoli liczyć na spore gratyfikacje dla klubu ze strony UEFA – mówi sternik raciborskiego klubu.
– Cieszy mnie to, że mamy w naszym mieście drużynę mistrzyń Polski, ale trzeba pamiętać, że żaden profesjonalny klub sportowy nie utrzymuje się z pieniędzy otrzymywanych od samorządu. Podtrzymuję deklarację pomocy dla Unii, ale w niewiele większym stopniu niż dotychczas. Na pewno zorganizuję kilka spotkań z przedstawicielami dużych przedsiębiorstw – zapowiedział prezydent Lenk.

Komentarze

Dodaj komentarz