Kabaret Młodych Panów jadą za ocean na zaproszenie amerykańskiej Polonii / Dominik Gajda
Kabaret Młodych Panów jadą za ocean na zaproszenie amerykańskiej Polonii / Dominik Gajda
Ogromny sukces naszego kabaretu. Artyści wystąpią dla Polonii w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.
Dzisiaj, 19 stycznia, Kabaret Młodych Panów wylatuje do Kanady! W piątek wystąpi w Hali Litewskiej w Toronto. Potem leci do Stanów Zjednoczonych. W sobotę Młodzi Panowie będą bawili publiczność w Chicago, następnego dnia w New Jersey i w Nowym Jorku! W mieście, które nigdy nie śpi, będą mieli dwa dni dla siebie. Do kraju wracają za tydzień. – Gramy dla Polonii, nasze występy organizują Polacy – wyjaśnia Bartek Demczuk. Młodzi Panowie przedstawią za oceanem swoje najlepsze skecze, chociaż muszą dobrać je bardzo ostrożnie. – Polonia jest raczej za PiS-em, a my w wielu naszych numerach żartujemy sobie z tej partii. Tych skeczy nie pokażemy, bo chcemy jeszcze wrócić za ocean – śmieje się Bartek.
Na pewno Młodzi Panowie przedstawią skecz „Spotkanie absolwentów... czyli wróciłem z USA”. To skecz o Polaku, który przyjeżdża z USA na spotkanie klasowe. Gra go Robert Korólczyk. Nie potrafi już nawet wymówić swojego nazwiska. Zapomina polskich słów, ma amerykański akcent, aczkolwiek na koniec okazuje się, że przebywa w Stanach dopiero od pół roku. – Podobno Polonia uwielbia ten numer i właśnie z tego powodu nas zaprosiła – mówi Bartek Demczuk. Dodaje, że Młodzi Panowie mieli trochę stresów z rekwizytami. Bo nie mogą zabrać do samolotu na przykład ciupag czy pistoletów. – W ogóle mamy dużo sprzętu i musimy to jakoś mądrze podzielić między siebie – śmieją się chłopaki.
To już trzecie podejście Młodych Panów do takich wojaży. – Mamy nadzieję, że teraz się uda – mówi Bartek Demczuk. Najpierw, już kilka lat temu, mieli polecieć do Kanady na festiwal kabaretów polonijnych, gdzie zostali zaproszeni w charakterze gwiazd. Wyjazd nie wypalił, bo wtedy jeszcze obowiązywały wizy, w dodatku Łukasz Kaczmarczyk nie miał paszportu. Kolejny raz do Ameryki Młodzi Panowie wybierali się w kwietniu zeszłego roku. Plany pokrzyżowała katastrofa smoleńska. Teraz razem z nimi leci kabaret Ani Mru-Mru. Chłopaki bardzo się lubią. Wspólne zagraniczne wojaże obu grup z pewnością ugruntują kabaretową przyjaźń.

Komentarze

Dodaj komentarz