Wczoraj (8 lutego) spotkała się z rodzicami w Szkołach Podstawowych nr 34 i 2, dziś gościła w piątce. – Czy coś mnie tutaj zaskoczyło? Rodzice mówią, że trudno rozmawia się z nauczycielami, bo są kostyczni w swoich poglądach. Jedna z mam skarżyła się, że nauczyciel każe przepisywać podręcznik. Co robić? Iść do nauczyciela, porozmawiać, zapytać dlaczego. Widzę też, że w tym regionie mocne są stereotypy dotyczące tego, co należy się kobiecie, a co mężczyźnie. Czyli facet nic nie robi, a kobieta wszystko. Jestem tym zaszokowana – mówiła nam po dwóch dniach w Rybniku Dorota Zawadzka. Więcej „Nowinach”, zachęcamy do lektury.
Komentarze