Dilerzy i ich ofiary
Szesnastolatka, która zatruła się lekami i narkotykami, na szczęście wraca do zdrowia. Policja tymczasem tropi handlarzy białą śmiercią.
Szesnastolatka z Wodzisławia zatruła się narkotykami i lekami. Policję powiadomił o sprawie ojciec dziewczyny, która trafiła do szpitala z podejrzeniem zatrucia środkami odurzającymi. Lekarze stwierdzili obecność marihuany w jej moczu. Jak się okazało, nastolatka była na imprezie, gdzie zażywała jakieś leki, a następnie zapaliła skręta, w efekcie znalazła się w szpitalu. Policjanci wpadli na trop młodzieńca, który kilka razy sprzedał jej marihuanę. W trakcie przesłuchania przyznał się, że sprzedawał ją również innym osobom. Narkotyki miał kupować od 20-letniego mieszkańca Turzy Śląskiej, który, jak zeznał, przywiózł towar z Czech. W sumie było to ponad 250 działek dilerskich o wartości czarnorynkowej około 7500 zł.
Obaj mężczyźni zostali oddani pod dozór policji. Starszy odpowie za przemyt i handel narkotykami, a młodszy za udzielanie ich w celu uzyskania korzyści majątkowej. Z kolei policjanci z pszowskiego komisariatu zatrzymali 40-latka podejrzanego o posiadanie amfetaminy. W jego mieszkaniu przy ulicy Tytki znaleziono ponad 200 działek dilerskich narkotyku. Grozi za to do ośmiu lat więzienia. Stróże prawa mieli informacje, że u 40-latka mogą być spore ilości narkotyków. Znaleźli ponad 22 gramy amfetaminy, częściowo podzielone już na działki dilerskie. W przeszukaniu pomagał im pies ze służby celnej specjalnie wyszkolony do wykrywania narkotyków. Mundurowi wyjaśniają teraz, skąd mężczyzna miał narkotyki i gdzie miały one trafić. Obie sprawy są rozwojowe, więc policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
1

Komentarze

  • Eterno Vagabundo Jedyny skuteczny sposób. 20 lutego 2011 11:07 Aby tu dać odpór bandyckiemu światu, W polskie prawo wszczepmy, przepisy Szariatu.

Dodaj komentarz