20031309
20031309


Taki obrót spraw bardzo zaniepokoił władze kopalni Knurów. Dlaczego? Pod autostradą musi istnieć tzw. filar bezpieczeństwa, czyli pas, w którym na całej głębokości nie odbywa się eksploatacja.- Jeśli przyjmiemy, że pasy autostrady wraz z nasypami oraz poboczami mają łącznie 40-60 m szerokości, wtedy filar ochronny na głębokości 600-1000 m osiągnie szerokość kilkuset metrów. Tym samym eksploatacja znajdujących się tam pokładów węgla stanie się nieekonomiczna - mówi wiceprzewodniczący RM Jan Trzęsiok.Chcąc zakończyć eksploatację złoża przed rozpoczęciem budowy autostrady, kopalnia już od 1997 roku prowadzi w tamtym rejonie intensywne prace wydobywcze. Kilka lat temu powstały dwa górnicze warianty zmiany przebiegu autostrady, mające być alternatywą dla rządowych projektów, zakładające minięcie od strony północno-zachodniej Knurowa, a przede wszystkim w jakimś stopniu chroniące interesy kopalń. Niestety, oba przepadły.- Nie chodzi bynajmniej tylko o los kopalni Knurów oraz autostradę A1. Mam na myśli również autostradę A4, którą wytyczono w rejonie szybów kopani Sośnica, a to praktycznie może oznaczać likwidację i tej kopalni - wyjaśnia J. Trzęsiok.

Komentarze

Dodaj komentarz