Prosto w serce
Do Sądu Okręgowego w Gliwicach trafił akt oskarżenia przeciwko 28-letniemu Grzegorzowi K., który we wrześniu ubiegłego roku zamordował kumpla Tomasza M., wbijając mu nóż kuchenny prosto w serce.
Do zbrodni doszło w jednym z popegeerowskich budynków przy ulicy Majątkowej w Bełku. 19 września ubiegłego roku, gdy strażacy ugasili niewielki pożar w mieszkaniu na parterze, natknęli się na nadpalone częściowo zwłoki mężczyzny. Częściowo tkwiły one w szafie, co sugerowało, że śmierci nie spowodował pożar, ale być może ktoś próbował ukryć ciało. Jak się okazało w czasie sekcji, śmierć spowodowała jedna głęboka rana kłuta klatki piersiowej sięgająca aż do serca. Grzegorz K. to biedny jak mysz kościelna kawaler bez pracy i zawodu. Nie dość, że nadużywał alkoholu, to miał jeszcze opinię człowieka bardzo kłótliwego. Wcześniej mieszkał z matką, która po kolejnej awanturze kazała mu się wyprowadzić.
Pod dach przyjął go znajomy z ulicy Majątkowej. Razem pili często alkohol. Feralnego dnia po południu doszło między nimi najpierw do kłótni, a potem do ostrej awantury. W którymś momencie Grzegorz K. chwycił za leżący na stole spory nóż kuchenny i dźgnął nim swego kompana. – To był śmiertelny cios prosto w serce – mówi Jacek Sławik, prokurator rejonowy. 28-latek próbował zatrzeć ślady zbrodni, więc zwłoki częściowo ukrył w szafie, przykrył je pierzyną i wszystko podpalił. Prokuratura rejonowa oskarżyła go nie tylko o zabójstwo, ale również o stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia pozostałych lokatorów z powodu podłożenia ognia, zwłaszcza że w innych mieszkaniach były m.in. butle z gazem.
Grzegorz K. w ręce policji wpadł jeszcze tego samego dnia wieczorem. Przyznał się do winy i opisał przebieg zbrodni, ale nie był w stanie powiedzieć, dlaczego zabił kompana i jaki był powód sprzeczki. Zdaniem biegłych psychiatrów na pewno był wtedy poczytalny i pod wpływem alkoholu. Wcześniej był już karany za kradzież z włamaniem i za jazdę po pijanemu. Za zabójstwo grozi mu od ośmiu lat więzienia aż do dożywocia.

Komentarze

Dodaj komentarz