Strażnicy granicnzi znaleźli w bagażniku skody 4,8 tys. paczek nielegalnych papierosów i dwa kd tytoniu. / Straż Graniczna
Strażnicy granicnzi znaleźli w bagażniku skody 4,8 tys. paczek nielegalnych papierosów i dwa kd tytoniu. / Straż Graniczna

Wartość kontrabandy oszacowano na 40 tys. zł.
– Kobieta wyjaśniła, że papierosy kupiła na jednym z targowisk we wschodniej Polsce. Chciała je przewieźć do Czech i sprzedać z zyskiem. Funkcjonariusze ustalili, że  wcześniej już dwa razy wywoziła nielegalnie czeskie papierosy do Czech – informuje ppłk Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu. Kobiecie pomagał mąż,  który jechał przed nią innym samochodem i pełnił rolę pilota. Ostrzegał żonę o kontrolach na drodze, dzięki czemu udało im się dwa razy przemycić do Czech 9,6 tys. papierosów.
– Zeznali, że w Czechach towar odbierał mieszkający tam Wietnamczyk – dodaje ppłk. Zaborski. Oboje usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw karno-skarbowych. Małżonkowie spowodowali uszczuplenie budżetu państwa z powodu nieodprowadzenia sporej kwoty z tytułu podatku akcyzowego.
Z kolei na terenie Rybnika strażnicy graniczni ujawnili 441 paczek papierosów różnych marek z ukraińskimi, mołdawskimi, białoruskimi i rosyjskimi znakami akcyzy oraz dwa kg tytoniu niewiadomego pochodzenia. Wszystko to przewoził w oplu 61-letni mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn. Z ustaleń wynika, że chciał sprzedać towar w Rybniku. Co ciekawe, funkcjonariusze zatrzymali już tego samego mężczyznę we wrześniu zeszłego roku, również w Rybnika. Miał wtedy w samochodzie 1723 paczki nielegalnych papierosów, kilogram tytoniu oraz litr trefnego spirytusu. Wszystkim zatrzymanym grozi wysoka grzywna.


Komentarze

Dodaj komentarz