Temat wywołał Stanisław Mika, przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego, budżetowego i finansów rady miasta:- Interesuje mnie, czy Miejski Zarząd Budynków realizuje ustawę o własności lokali, tzn. czy został utworzony fundusz remontowy i czy przekazuje się zgodnie z terminem środki na ten cel.Wspólnoty mieszkaniowe tworzone są od 1998 roku (dziś jest ich 263). Większość określiła swoją miesięczna stawkę na średnio 30 gr od metra kwadratowego.- Najemcy odprowadzali swoje składki, natomiast gmina jedynie swoją naliczała, nie przekazywała zaś fizycznie pieniędzy. Na jej usprawiedliwienie trzeba wspomnieć, że środki z tego tytułu powinny być odprowadzane tylko na wydzielony rachunek bankowy, tymczasem 70 proc. wspólnot takich rachunków nie posiada - mówi Mariusz Mróz, nowy dyrektor MZB.Dyrektor MZB ma zamiar uporządkować wszystkie sprawy związane z wspólnotami mieszkaniowymi, kwestia funduszu remontowego jest tylko jedną z nich. Okazuje się np., że w świetle obowiązujących przepisów zakład nie może zarządzać wspólnotami, gdyż jest to działalność komercyjna, nastawiona na zysk. MZB jako jednostka budżetowa ma zakaz zarabiania pieniędzy, tymczasem zarządza 263 wspólnotami, czerpiąc z tego tytułu dochody. Musi z tego zrezygnować:- Nie będzie to jednak oznaczało końca MZB, gdyż wciąż będzie on odpowiadał za lokale gminne, wchodzące w skład wspólnot mieszkaniowych, i budynki w stu procentach stanowiące własność gminy Racibórz. Dzięki temu uzyska się przejrzystość: właściciele mieszkań będą się martwić swoimi lokalami, MZB gminnymi, a zarządca zostanie zobowiązany do pogodzenia interesów poszczególnych członków wspólnoty i odpowiadania za cały budynek, by wszyscy byli zadowoleni - mówi dyrektor.Jego zdaniem w ciągu trzech-czterech miesięcy MZB przedstawi gotowe koncepcje rozwiązania sprawy wspólnot mieszkaniowych, tak, by zaległości już się nie nawarstwiały. Wciąż pozostanie jednak spłata zaległości. Dwóch milionów zł miasto nie ma. Dyrektor MZB pociesza się, że jednorazowa wypłata całej sumy będzie konieczna tylko w momencie, gdy wszystkie wspólnoty mieszkaniowe zaplanują remonty w tym samym czasie. Jest to możliwe właściwie tylko w teorii.
Komentarze