Umorzą ojcobójstwo
W poniedziałek prokuratura rejonowa skierowała do Sądu Okręgowego w Gliwicach wniosek o umorzenie postępowania przeciwko 31-letniemu Grzegorzowi W., który w połowie października ubiegłego roku zamordował, a potem poćwiartował ciało swego ojca, byłego wiceministra i wicewojewody Eugeniusza Wróbla.
Taki finał głośnej zbrodni to przede wszystkim efekt ustaleń biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że oskarżony w chwili dokonywania zabójstwa był całkowicie niepoczytalny. Biegli w trakcie badania laboratoryjnego, a nie kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej, co wzbudziło wiele wątpliwości, mieli stwierdzić u Grzegorza W. silne zaburzenia psychiczne o charakterze paranoidalnym. Prokuratura wystąpiła też do sądu z wnioskiem o skierowanie oskarżonego na detencję, czyli przymusowe leczenie na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.
Poćwiartowane ciało ojca, a także spory nóż, który stał się narzędziem zbrodni, Grzegorz W. wrzucił do Zalewu Rybnickiego. Elektryczną piłę łańcuchową, której użył do poćwiartowania zwłok, wywiózł na śmietnik jednego z katowickich osiedli. Ani piły, ani noża śledczym nie udało się odzyskać. Jak jednak podkreśla Jacek Sławik, prokurator rejonowy, cały zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy potwierdza wersję wydarzeń przedstawioną przez oskarżonego w czasie pierwszego po zatrzymaniu przesłuchania w prokuraturze, gdy przyznał się do winy. W czasie późniejszego posiedzenia aresztowego sądu twierdził, że jest niewinny, a nawet pytał o możliwość wyjścia na wolność za kaucją. Odpowiadając na inne pytania sądu, pośrednio jednak potwierdził przedstawioną w prokuraturze wersję wydarzeń.
Zakład Medycyny Sądowej w Katowicach potwierdził, że dziewięć kawałków ludzkiego ciała wyłowionych jeszcze w ubiegłym roku z wód Zalewu Rybnickiego to rozczłonkowane zwłoki Eugeniusza Wróbla. Decyzję o zakończeniu detencji i powrocie zabójcy na łono społeczeństwa może podjąć jedynie sąd, opierając się na opinii biegłych psychiatrów, o ile ci stwierdzą, że jego leczenie dało efekty, a sprawca już nikomu nie będzie zagrażał.
8

Komentarze

  • Eterno Vagabundo Logicznie myśląc,... 28 marca 2011 04:46 ...sam nie naraził ojca na szwank. Ktoś mu w tym pomagał. Na pewno. Na bank.
  • Paweł Chory system sprawiedliwości. 21 marca 2011 13:44To jest przykład na to, że jak spotka cię lub bliskich krzywda. Lepiej samemu wymierzyć sprawiedliwość. Bo a nuż sprawca będzie nietykalny z układów.
  • EUROPA Rybnik pipiduwa 20 marca 2011 20:22to było do przewidzenia, wszystko można załatwić będąc w pewnym kręgu... kiedy to wreszcie się zmieni, ten kaczy dołek ....wyjątkowo zakłamane środowisko w tym ,,europejskim "Rybniku
  • Jan morderstwo 18 marca 2011 19:52Z pełną premedytacją zaplanował mord , wykonał go , z pełną premedytacją ukrywał szczątki , a teraz jest chory.To niesamowity wyrok.Gdzie my żyjemy ?
  • ``` Wymiar sprawiedliwości ? brak słów! 18 marca 2011 14:56 Jeśli mamusia jest psychiatrą?! to wszystko wiadomo ..Prosty przykład na poparcie tezy to zeszłoroczna strzelanina w Boguszowicach po pól roku delikwent przekazany na badania psychiatrycze. A tutaj bez obserwacji ,korespondencyjnie w ciagu 3 tygodni wynik schizofremia paranoidalna.Bardzo " ciekawa rodz...a " A byli juz tacy co wiązali to ze Smolenskiem a może trzeba było pójść tym tropem i powołać sejmowa komisje śledczą
  • pisowiec bedzie bronic 18 marca 2011 11:03synalka do konca - bo mamuszia jest psychiatra meza i tak jej nikt nie wruci a synus po 2-5 lat bedzie na wolnisci TO SA DOPIER UKLADY W RYBNIKU nikt nie zlecil badan psychiatrycznych w innyn regionie polski UKLADY LEKARZ PRoKUrATOR SENDZIA
  • SASIAD a jednak można ?! 17 marca 2011 10:11Kolejny przykład że w Rybniku można trzeba mieć tylko ka.e i ukł..y dwa pytania - 1- który morderca jest normalnym człowiekiem ? i 2 -jakie stosunki rodzinne muszą panować w domu żeby dokonać tak ohydnego czynu ? a potem możemy sobie pisac i mówić naukowe dyrdymały
  • zniesmaczona! A jak już nie będzie... 17 marca 2011 08:34zagrażał to niech odsiedzi dożywocie!!!!

Dodaj komentarz