Pogorzelcy z Radlina potrzebują pomocy

Nie ustaje akcja pomocy pogorzelcom z familoka przy ul. Mielęckiego w Radlinie. Drobne dary, jak np. odzież, pościel i bieliznę, można przynosić do Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Solskiego 15. Jeśli chcemy ofiarować meble lub inny wielkogabarytowy sprzęt, należy wcześniej zadzwonić do OPS-u pod nr tel: 32 456-73-63 lub 456-72-31. OPS zorganizuje transport, który to przewiezie na miejsce.
– Od pierwszego dnia po pożarze ludzie spontanicznie przynoszą różne rzeczy. Parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Biertułtowach zorganizowała kolektę na rzecz pogorzelców. Pomogła też rada miejska SLD w Radlinie z posłem Tadeuszem Motowidłą. Poszkodowani w pożarze ludzie oczekują jednak dalszego wsparcia, bo nie zostało im nic – zaznacza Krystyna Krzyszewska, dyrektor OPS-u, który koordynuje akcję pomocy.
Przypomnijmy, iż w zeszły poniedziałek późnym popołudniem spłonął cały dach budynku. Akcję ratowniczą utrudniał strażakom silny wiatr. Z familoka ewakuowano 10 rodzin liczących ogółem 33 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jedna tylko osoba poczuła się źle i skorzystała z pomocy lekarskiej. Nadzór budowlany nie zezwolił na użytkowanie domu. Pogorzelców zakwaterowano w budynkach spółdzielni mieszkaniowych Marcel i ROW oraz lokalach komunalnych. Pomieszkają tu ok. pół roku. Po wyremontowaniu familoka ludzie wrócą do siebie.

Komentarze

Dodaj komentarz