– Poprosiliśmy RKM o przedstawienie jeszcze kilku dokumentów i wszystko wskazuje na to, że decyzja w sprawie licencji dla Rybnika zapadnie dopiero jutro, czyli 23 marca – powiedział nam przewodniczący komisji Arkadiusz Sąsara. Gdyby jednak zespół cofnął „rekinom” licencję, RKM będzie mógł się jeszcze odwołać od tej decyzji do Prezydium Zarządu Głównego PZM.
W połowie marca zespół ds. licencji sprawdził, czy m.in. rybnicki klub spełnił warunki postawione mu na początku stycznia, gdy przyznawano mu licencję warunkową. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że klub zameldował komisji spełnienie wszystkich warunków, ale stwierdzono, że nieskutecznie rozwiązał on kontrakt z jednym z zawodników – Mariuszem Węgrzykiem. Powołując się na opinie prawną stwierdzono, że klub nie zachował procedur określonych w Regulaminie Przynależności Klubowej. W związku z tym zobowiązano RKM do przedstawienia do dnia 21 marca dowodu zapłaty zaległości finansowych Mariuszowi Węgrzykowi. Brak informacji o spłaceniu należności miał oznaczać anulowanie decyzji o przyznaniu licencji.
Na konto Mariusza Węgrzyka do wczoraj klub żadnych pieniędzy nie przelał, ale, jak poinformował nas Michał Pawlaszczyk, prezes RKM-u, sporna kwota należności została zdeponowana w depozycie sądowym na poczet zaspokojenia roszczeń zawodnika, gdyby sąd uznał je za słuszne.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Tygodnika Regionalnego „Nowiny”.
Komentarze