Ciechowski jakiego nie znaliśmy
Andrzej Świetlik, świetny fotograf, przez dwanaście lat fotografował Grzegorza Ciechowskiego, przedwcześnie zmarłego wybitnego muzyka, znanego przede wszystkim z zespołu Republika. Teraz przygotowuje wystawę i książkę na 10. rocznicę jego śmierci. W piątek przyjechał do Rybnika, na Międzynarodowy Festiwal Fotografii. I pokazywał zdjęcia, które robił temu nieodżałowanemu artyście. Opowiadał m.in., jak kilkuletni Grześ przebrał się za Indianina i wsiadł do pociągu, chcąc dojechać do Indii... Po latach Andrzej Świetlik namówił Ciechowskiego na sesję w indiańskich pióropuszach! - Grzegorz był niezwykle kreatywną osobą. Myślę, że zbliżyła się do niego trochę Kora i Justyna Steczkowska – mówił fotografik.
Festiwal fotografii odbywał się w Klubie Energetyka z inicjatywy Klubu Fotograficznego Format i Fundacji Elektrowni Rybnik.

Komentarze

Dodaj komentarz