Chyba nie tak wyobrażali sobie początek wiosennej rundy rozgrywek III ligi kibice Energetyka ROW Rybnik. Podopieczni trenera Jana Furlepy tylko zremisowali z LZS Piotrówka 1:1.
Goście z Rybnika byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Wszak w pierwszym meczu z beniaminkiem pewnie wygrali 4:0. Tym razem rybniczanie byli zmuszeni gonić wynik. Po strzale Macieja Wolnego gospodarze prowadzili 1:0. W ostatniej minucie pierwszej połowy do wyrównania doprowadził najskuteczniejszy gracz ROW-u Jarosław Wieczorek.
Na szczęście remis w Piotrówce nie zmienił układu na szczycie tabeli. Rybniczanie nadal są liderem i nadal mają cztery punkty przewagi nad Skałką Żabnica. Ta bezbramkowo zremisowała z BKS Stal Bielsko-Biała.
W najbliższą sobotę (26 marca) rybniczanie rozegrają pierwszy mecz przed własną publicznością. O godz. 15 rozpoczną spotkanie z MKS Myszków, z którym mają do wyrównania rachunki z rundy jesiennej. Wówczas w Myszkowie przegrali 1:3.
LZS PIOTRÓWKA – ENERGETYK ROW RYBNIK 1:1 (1:1)
Wolny – Wieczorek
ROW: Paś – Janik, Mitura, Wrześniak, Krotofil – Andraszak (Pielorz), Wójcik (Cieślak), Kostecki (Mościcki), Bonk, Wieczorek – Szatkowski (Kacprzak).
Komentarze