Funkcjonariusze straży granicznej mieli bardzo pracowity weekend. W rejonie Wodzisławia najpierw zatrzymali 48 – letniego obywatela Federacji Rosyjskiej, który nielegalnie wjechał mercedesem do Polski.
- Podczas kontroli okazało się, że miał przy sobie jedynie austriackie prawo jazdy. Oświadczył, że aktualnie mieszka w Austrii, gdzie otrzymał prawo pobytu. Tłumaczył, że ten dokument oraz paszport zostawił w domu. Nie zdawał sobie bowiem sprawy, że bez tych „papierów” narusza polskie przepisy – informuje ppłk. Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Sląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu.
Funkcjonariusze zatrzymali także w okolicy Wodzisławia kierującego land roverem 25-letniego rybniczanina, który nie miał przy sobie prawa jazdy i był nietrzeźwy. - Prawo jazdy zabrał mu wcześniej sąd za jazdę pod wpływem alkoholu. W czasie rozmowy funkcjonariusz nabrali podejrzeń, że mężczyzna jest nietrzeźwy i wezwali patrol policji. Rzeczywiście miał w wydychanym powietrzu prawie promil alkoholu – zaznacza rzecznik ŚOSG.
Ponadto funkcjonariusze ujęli 30 – letniego Wietnamczyka, który podróżował nielegalnie pociągiem międzynarodowym Polonia relacji Warszawa – Wiedeń. Mężczyzna jechał do Ostrawy. Miał tylko naszą kartę pobytu, nie posiadał paszportu niezbędnego do przekroczenia polsko – czeskiej granicy.
Komentarze