Na ostatniej sesji radni dokonali korekt budżetu i zabezpieczyli w nim m.in. 800 tys. zł na dokumentację techniczną i kosztorysową modernizacji największego w mieście kąpieliska Ruda.
Jak wyjaśnił wiceprezydent Michał Śmigielski, istnieje realne zagrożenie, że jeśli nie będzie modernizacji, kąpielisko zostanie wkrótce zamknięte ze względu na jego fatalny stan techniczny. – Żelbetowe ściany i dno basenu wytrzymają jeszcze jeden, najwyżej dwa sezony – poinformował radnych Śmigielski. Dno przed każdym sezonem letnim jest doraźnie łatane, ale w czasie wakacji dziur przybywa z tygodnia na tydzień, a dzieci dla zabawy, nurkując, wyławiają potem kawałki betonowych łat. Plany zakładają podział głównej misy na dwa lub trzy niezależne akweny wyłożone blachą nierdzewną. Woda w nich ma być podgrzewana przez system solarów, które zostaną zainstalowane na Rudzie.
Jak przekonywał Michał Śmigielski, pozwoli to nieco wydłużyć sezon, aczkolwiek dotąd zamykano go z końcem wakacji wcale nie ze względów pogodowych, tylko organizacyjnych. Zawiadujący Rudą miejski ośrodek sportu i rekreacji przerzucał bowiem pracowników z otwartego basenu na krytą pływalnię. Modernizacja pochłonie ok. 15 mln zł. Bliższe szacunki będą znane po sporządzeniu projektu. Radna PO Krystyna Stokłosa zapytała, czy skoro modernizacja będzie tak kosztowna, to nie lepiej byłoby zdecydować się na budowę na terenie kąpieliska aquaparku. Michał Śmigielski, powołując się na przykład pływalni w Boguszowicach, gdzie miasto dokończyło tylko przerwaną wiele lat wcześniej budowę wyliczył, że taki aquapark kosztowałby przynajmniej ok. 50 mln zł.
Modernizacja Rudy rozpocznie się najwcześniej w przyszłym roku. Włodarze magistraccy deklarują, że i w tym przypadku będą zabiegali o zdobycie dotacji np. z funduszy unijnych.
Komentarze