Rezerwowe wojsko
Wojskowa komenda uzupełnień prowadzi nabór do Narodowych Sił Rezerwowych, które będą wykorzystywane najczęściej w czasie klęsk żywiołowych. W Rybniku wstąpiło do nich dotąd 90 rezerwistów. Ci, którzy podpisali z dowódcą konkretnej jednostki kontrakt na okres od dwóch do sześciu lat i otrzymali tzw. przydział kryzysowy, są już żołnierzami. Muszą brać udział w ćwiczeniach (do 30 dni rocznie), pełnić służbę okresową, a na wezwanie stawić się w jednostce. Na co dzień mogą pracować.
Wojsko czeka przede wszystkim na kandydatów po służbie zasadniczej bądź przeszkoleniu wojskowym dla absolwentów szkół wyższych. Ci, którzy nie byli w wojsku, w tym kobiety, mogą trafić na czteromiesięczne przeszkolenie, czyli do służby przygotowawczej. Wymagania to kategoria zdrowia A, niekaralność, ukończenie przynajmniej gimnazjum, a najlepiej posiadanie konkretnego zawodu. Szeregowców przyjmuje się do 50. roku życia, podoficerów i oficerów do 60. O tym, czy kandydat zostanie przyjęty, decyduje rozmowa kwalifikacyjna z dowódcą jednostki wojskowej, w której uczestniczy psycholog. Również na terenie jednostki odbywa się egzamin ze sprawności fizycznej. Wojsko płaci żołd za każdy dzień, a byłym żołnierzom zawodowym okres służby w siłach rezerwowych wlicza się do wysługi lat. Rezerwowi żołnierze mają też prawo do awansów i nagród. Miesięczny żołd szeregowca to ok. 2400 zł, zaś w służbie przygotowawczej ok. 700 zł.
– Jedni chcą wstąpić do NSR dla pieniędzy, inni lubią wojsko, a kolejni poprzez NSR chcą się dostać do zawodowej służby, co też jest możliwe – mówi major Wacław Wojaczek. Ppłk Andrzej Sygulski, wojskowy komendant uzupełnień, wydał dotąd 74 przydziały do konkretnych jednostek. Część tych ludzi była już na ćwiczeniach. Dziewięciu kolejnych oczekuje na przydział. Wśród żołnierzy najwięcej jest osób młodych, sporą grupę stanowią osoby w wieku od 35 do 40 lat, jest też jeden 48-latek, były żołnierz zawodowy. Żołnierze z WKU, obejmującej cały nasz region, zwykle trafiają do jednostek na terenie województwa śląskiego. Ale niektórzy otrzymali przydziały do jednostek w Brzegu, Szczecinie czy Tomaszowie Mazowieckim. Nabór do NSR, które mają liczyć 20 tys. ochotników, potrwa do końca roku.

Komentarze

Dodaj komentarz