Rywalki z Poznania grały dziś szybciej, bardziej zdecydowanie i częściej trafiały do kosza
Rywalki z Poznania grały dziś szybciej, bardziej zdecydowanie i częściej trafiały do kosza

Rybnickie koszykarki sprawiły dziś swym kibicom przykrą niespodziankę i przegrały w boguszowickiej hali z Ineą Poznań 75:82. Zwycięstwo w tym meczu miało zapewnić Uteksowi utrzymanie w Ford Germaz Ekstraklasie, teraz jest on zdany na łaskę dzisiejszych rywalek, bo sam w ostatniej ligowej kolejce pauzuje. W najbliższą sobotę w Poznaniu Inea, która dzisiejszym zwycięstwem zapewniła sobie utrzymanie w lidze, zmierzy się z Odrą Brzeg, walczącą, podobnie jak Utex ROW, o utrzymanie. Jeśli Inea wygra, Brzeg spadnie, a Utex ROW się utrzyma, jeśli wygra Brzeg, szeregi ekstraklasy obok ŁKS-u Łódź opuści drużyna z Rybnika.
Podopieczne trenera Mirosława Orczyka zagrały dziś przeciętnie, a ostatnia kwarta była już prawdziwą katastrofą. Na jej początku rybniczanki czterokrotnie wracały spod kosza rywalek bez żadnej zdobyczy punktowej. Pierwszą kwartę wygrały 18:14, drugą już tylko 23:21, a trzecia była remisowa. Czwartą 26:13 wygrały już poznanianki grające wyłącznie w krajowym składzie. Łatwo przedzierały się pod kosz i celnie rzucały, również za trzy punkty. Najskuteczniej w Uteksie znów zagrała Lauie Koehn, zdobywczyni 30 pkt, 20 pkt rzuciła Rebecca Harris. Wraz z końcową syreną rybnicka drużyna praktycznie przestała istnieć, bo już jutro rano Rybnik opuszcza Harris, a potem kolejne Amerykanki. Przed sympatykami rybnickiej koszykówki trzy nerwowe dni i ciężka sobota.
Trener Inei Krzysztof Szewczyk w czasie pomeczowej konferencji zapewnił, że w sobotę jego drużyna zrobi wszystko, by wygrać z Brzegiem i zapewnić utrzymanie Rybnikowi. Trener Orczyk bardzo liczy, że tak właśnie się stanie.

Komentarze

Dodaj komentarz