Po meczu z Ineą kibice kwiatami podziękowali zawodniczkom za ten sezon / Wacław Troszka
Po meczu z Ineą kibice kwiatami podziękowali zawodniczkom za ten sezon / Wacław Troszka

Spełnił się czarny scenariusz na finiszu rozgrywek koszykarskiej ekstraklasy. Po porażce Inei Poznań z Odrą Brzeg zespół Uteksu ROW Rybnik spadł na przedostatnie miejsce w tabeli i został zdegradowany.
W ostatniej kolejce fazy play-out rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy AZS Inea Poznań przegrał z Odrą Brzeg 66:76, a ten wynik oznacza, że ekipa z Brzegu wyprzedziła pauzujące w tej serii koszykarki Uteksu ROW Rybnik. W ten sposób rybnicki zespół został zdegradowany do I ligi.
Tydzień temu rybniczanki same pogrzebały szanse na uratowanie się przed spadkiem, przegrywając we własnej hali z drużyną z Poznania 75:82.
Niewykluczone jednak, że nadal zespół z Rybnika będzie występował w koszykarskiej elicie. Gabriela Wistuba, prezes rybnickiego klubu, podkreśla, że są duże szanse na to, by uratować ligę. Wszystko zależy teraz od spraw finansowych. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że nie tylko ROW boryka się z tego typu problemami. Nie wiadomo, czy wszystkie kluby, które zapewniły sobie ligowy byt, stać będzie na grę w FGE. Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet poinformował, że wszystkie drużyny muszą przedstawić najpóźniej do końca czerwca bieżącego roku gwarancje finansowe budżetu na poziomie 750 tys. zł.
– Mamy duże szanse, by sprostać temu wyzwaniu. Biorąc pod uwagę zadłużenie klubu, musimy zgromadzić około 1 mln zł. To zadanie realne, bo w dwóch poprzednich sezonach nasz budżet opiewał na kwotę 1,2 mln zł – mówi prezes Wistuba.
Sternik rybnickiego klubu podkreśla, że teraz wszystko zależy od tego, jak zachowają się dotychczasowi sponsorzy drużyny: firma Utex, miasto Rybnik, Vattenfall i Jastrzębska Spółka Węglowa. Jeżeli zapewnią oni finansowanie klubu na przynajmniej dotychczasowym poziomie, to niemal pewne jest, że w Rybniku nadal będziemy emocjonować się występami koszykarskiej drużyny w ekstraklasie.
– Nasze akcje stoją wysoko. To nie my byliśmy na ostatnim miejscu na zakończenie sezonu, a jak pokazują statystyki, nasze mecze cieszą się sporym zainteresowaniem. Pod względem frekwencji na ligowych spotkaniach jesteśmy na trzecim miejscu w lidze – wylicza szefowa ROW-u.
Niebagatelnym atutem rybnickiego klubu w zabiegach o uzyskanie licencji na dalszą grę w ekstraklasie jest wyremontowana przed rokiem hala w Boguszowicach, która spełnia wszystkie standardy wymagane przez zarząd ligi.

Komentarze

Dodaj komentarz