Marian Fojcik, przewodniczący Rady Dzielnicy Meksyk / archiwum
Marian Fojcik, przewodniczący Rady Dzielnicy Meksyk / archiwum
We wszystkich 27 dzielnicach, na mocy uchwały rady miasta, konstytuują się lub już działają nowe władze, gdyż zaczyna się nowa kadencja. Dziś na łamach „Nowin” zaczynamy zatem nowy cykl. Problemy dzielnic będą przybliżali szefowie ich rad. Dziś rozmowa z Marianem Fojcikiem, przewodniczącym Rady Dzielnicy Meksyk.

Jakie są najważniejsze problemy dzielnicy Meksyk?
Główne problemy związane są z ruchem drogowym. Na ulicach Kowalczyka, Świerklańskiej czy Kolejowej nie ma odpowiednich poboczy lub chodników, a znacznie wzrosło natężenie ruchu. Należy więc zapewnić pieszym takie warunki, aby nie byli narażeni na potrącenia przez pojazdy. Po drugie tiry przejeżdżające ulicą Świerklańską powodują hałas i drgania budynków. Rozwiązaniem może okazać się budowa nowej obwodnicy. Należy również zwrócić uwagę na to, że nasza dzielnica, jako jedna z nielicznych w mieście, nie ma boiska sportowego. Nowa rada będzie lobbowała na rzecz wybudowania wielofunkcyjnego boiska o sztucznej nawierzchni z odpowiednim oświetleniem. Liczymy na dobrą współpracę z mieszkańcami i ich pomysłowość, liczymy też na zrozumienie i dobrą wolę magistratu.

Jakie są atuty Meksyku?
Największe atuty naszej dzielnicy to bez wątpienia wspaniali mieszkańcy i spora ilość zieleni z dużym parkiem Kozie Góry. Meksyk w części podlega wpływom eksploatacji górniczej i z tym musimy się pogodzić. Można jednak pokusić się o zmianę tych negatywnych następstw, zrekultywować niektóre tereny i zamienić je na rekreacyjne. Pomógłby w tym fakt, że zabudowa w naszej dzielnicy podlega ustawowym ograniczeniom. Leżący prawie w centrum Meksyk mógłby się stać zielonymi płucami miasta. Poza tym co roku wszyscy rybniczanie są zapraszani na zabawy czy festyny organizowane zarówno dla najmłodszych, jak i dorosłych.

Kto pana zdaniem zasługuje na miano twarzy dzielnicy?
Odpowiem przewrotnie, że mamy dziś w naszej dzielnicy 15 twarzy. To twarze nowo wybranych radnych. Od zaangażowania, jakie wspólnie włożymy w pracę nad zwiększeniem bezpieczeństwa i poprawą komfortu życia w dzielnicy, będzie zależało, czy mieszkańcy, którzy dziś dali nam mandat zaufania, za cztery lata spojrzą na nas z szacunkiem. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie.

Komentarze

Dodaj komentarz