Pomagają biednym dzieciom
Stowarzyszenie nie odmawia wsparcia żadnemu choremu dziecku. Ich podopieczni to m.in. uzdolniona dziewczynka bez rąk, która maluje obrazy nogami, 15-latka ze zwyrodnieniem stawów biodrowych, dziewczynka cierpiąca na zespół Evansa, a także czworaczki.
W zeszłym roku Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom w Żorach uzbierało ponad 66 tys. zł z procenta podatku od osób fizycznych. – W tym roku liczymy na jeszcze większą hojność ludzi – nie kryje Augustyna Paszenda-Kapa, prezes stowarzyszenia. Przez wiele lat pracowała w urzędzie skarbowym. Gdy przeszła na emeryturę, wraz z mężem Tadeuszem zaczęła działać w stowarzyszeniu Organizacja powstała w 1998 roku, na początku działała pod nazwą Stowarzyszenie Pomocy Polskim Dzieciom na Wschodzie. Od 2004 roku koncentruje się na macierzystym mieście. Przygotowuje miesięcznie średnio 1000 posiłków dla dzieci uczestniczących w zajęciach Żorskiego Centrum Regionalnego w Osinach. Kupuje żywność, podręczniki i odzież dla potrzebujących uczniów Zespołu Szkół Specjalnych oraz podstawówek w Roju i Rogoźnej. Dopłaca do obiadów oraz wyjazdów na zielone szkoły. Wspiera podopiecznych Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, a także kilku miejscowych świetlic.
– W wakacje dofinansowujemy Akcję Lato. Fundujemy bilety do kina, teatru, na basen, słodycze i drobne upominki dzieciom spędzającym wolny czas w świetlicach Stowarzyszenia Po Prostu Partner, Horyzont i Caritasu – wymienia pani Augustyna. Dzięki wsparciu organizacji oraz Fundacji Ochrony Zdrowia i Opieki Społecznej w Jastrzębiu chłopak z Rudziczki, który uległ koszmarnemu wypadkowi na motocyklu, pojechał na leczenie do Połczyna Zdroju i Krakowa. Aktualnie w stowarzyszeniu działa 18 osób. Stowarzyszenie jest laureatem miejskiej nagrody Darczyńca Roku 2009.

Komentarze

Dodaj komentarz