Na parterze mieszczą się gabinety lekarzy orzeczników, którzy do tej pory przyjmowali w przyszpitalnej przychodni w Orzepowicach. Funkcjonują tu również wydziały: obsługi prawnej, kapitału początkowego, zasiłków i alimentów.- Dobre warunki muszą mieć nie tylko nasi pracownicy, ale i ci, którzy do nas przychodzą - oświadczyła prezes Wiktorow, zwracając uwagę na coraz większą liczbę zadań, którymi obarcza się państwowego ubezpieczyciela. Najwięcej problemów sprawiła pani prezes odpowiedź na pytanie, ile kosztował nowy biurowiec.- Za 1 m kw. zapłaciliśmy nie więcej niż wynosi średnia cena w województwie... Dziś nie wiem, ile to kosztowało. Proszę mnie zrozumieć, w całej Polsce mam kilkaset budynków - odpowiadała Aleksandra Wiktorow, którą w sprawie rybnickiej inwestycji już wcześniej przepytywali w Sejmie posłowie. - Dlaczego razi państwa coś, co zostało zbudowane solidnie i tanio? - pytała Lidia Kopka, dyrektorka rybnickiego oddziału ZUS.Jak poinformowała później rzecznik rybnickiego ZUS-u Anna Lepiarczyk, wybudowanie statystycznego metra kwadratowego nowego biurowca (w sumie 3922 m kw.) kosztowało ZUS 1452 zł, podczas gdy średnia wojewódzka cena budowy jednego metra miała wynosić w ubiegłym roku 1802 zł.Rybnicki oddział obsługuje inspektoraty w: Wodzisławiu Śl., Jastrzębiu Zdroju, Raciborzu, Tychach i Pszczynie. Na podległym mu terenie mieszka 670 672 ubezpieczonych, w tym 204 440 emerytów i rencistów.
Komentarze